Marzena Majer: Ciało i umysł to przyjaciele

Przez ostatnie lata wsłuchiwałam się w potrzeby klientów. Obserwowałam zmiany, jakie zachodzą w ich ciele i umyśle. Byłam świadkiem ewolucji ich potrzeb, szczególnie w pandemii i teraz w czasach kryzysu. Na treningach chcę im podarować to, czego aktualnie potrzebują, a czego potrzebują i co dostają, o tym opowiedzą o tym opowiedzą cztery z moich klientek.

„Nie cykorz, siostro. Bój się i rób. Ćwicz się w wypowiadaniu swojego zdania. Ćwicz się w mówieniu o sobie dobrze. Za jakiś czas przekonasz się, że boisz się mniej. (…) kiedy zaczniesz inaczej działać, twoja opinia o sobie samej dopasuje się do tego, kogo w sobie zobaczysz. Kobietę, która spokojnie wypowiada swoje zdanie, a nie siedzącą w kącie dziewczynkę. Mamy swoje wady i swoje osiągnięcia. Elizabeth Roosevelt powiedziała, że zyskujemy odwagę za każdym razem, kiedy patrzymy w oczy naszemu lękowi. Boisz się i robisz – podnosisz rękę na zebraniu, siadasz za kierownicą samochodu w zimową noc,
zapisujesz pierwszymi znakami białą stronę edytora tekstu. Każda z tych małych rzeczy buduje to, kim jesteś, Dorosłą za sterami”. To cytat z jednej z moich ulubionych książek – „Czuła przewodniczka” Natalii de Barbaro.

Moją misją jest zdrowie, aktywność fizyczna i witalność do późnych lat. Tym inspiruję i motywuję w mojej pracy. Jest niezliczona ilość badań, które potwierdzają wpływ umysłu na ciało i ciała na umysł.

Jestem trenerem i coachem i obserwuję, jak trudno ludziom wyjść z chronicznego bólu i dokonać głębokiej zmiany. Ciało pokazuje nam na różne sposoby, co dzieje się w środku. Zazwyczaj najpierw boli szyja, bark, kręgosłup, brzuch. Dochodzi do tego chroniczne zmęczenie, rozdrażnienie, niepokój, smutek, kłopoty ze snem i bóle głowy.

Praca przez samo ciało nie przynosi pełnego efektu. Podobnie jest z pracą przez sam
umysł. Dlatego, żeby naprawić ciało, trzeba naprawiać umysł. Ruch jest na to doskonałą
receptą. Właściwy, dobry ruch uwolni napięcia, rozluźni, ale też wzmocni, zbuduje odporność, doda pewności siebie. Ciało wie, czego potrzebuje i co jest dla niego najlepsze. Wysyła nam sygnały. Warto je uważnie obserwować. Ciało ma pamięć. Są w nim
zapisane wszystkie emocje i napięcia. Ciało jest cudem i właściwie zaopiekowane można
naprawić, wyciszyć, wyleczyć. Temu oddaję się z wielką czułością i pasją codziennie
w swojej pracy.

Jeśli chcesz przeczytać ciąg dalszy artykułu, zapraszamy do czytelni online – LINK

Możesz też otrzymać wersję drukowaną magazynu w bezpłatnej prenumeracie – LINK

- REKLAMA -