O tym, że woda jest doskonałym środowiskiem do treningu uzupełniającego w różnych dyscyplinach sportu, przekonywać już nikogo nie trzeba. Mike Powell, Wladimir Kliczko, Wilt Chamberlain, Florence Griffith-Joyner, Jacke Joyner-Kersee, Kandy Cooke, Usain Bolt, Jo Wilfried Tsonga i inni światowej klasy sportowcy już kilka lat temu wykorzystywali aqua fitness jako trening uzupełniający w treningu podstawowym. Przygotowując klientów do windsurfingu także warto sięgnąć po trening w wodzie.
Ciśnienie hydrostatyczne, siła wyporu, pływalność ciała, gęstość i opór wody to nie wszystko.
Środowisko wodne posiada więcej bardzo złożonych właściwości, które w różny sposób wpływają na ciało człowieka zanurzone w wodzie.
Istotne znaczenie w wykonywaniu wszelkiego rodzaju ćwiczeń w wodzie posiada między innymi spójność i lepkość wody. Spójność przeciwstawia się rozdzielaniu drobin wody, natomiast lepkość ogranicza powstawanie wewnętrznych sił tarcia przeciwko ruchom zewnętrznym. Zjawisko to przejawia się w występowaniu ruchu wody po uprzednim nadaniu tego ruchu przez poruszające się ciało lub też inne zewnętrzne źródła ruchu.
Podczas wykonywania wszelkiego rodzaju ruchów w wodzie powstają tzw. naturalne ruchy wody (turbulencje). Zgodnie z trzecim prawem Newtona każdy ruch obiektu w wodzie powoduje reakcję na ten ruch (akcja-reakcja). Tym samym im większy ruch, tym większa turbulencja. Zaburzenia bezruchu wody w znaczny sposób zwiększają wysiłek człowieka poruszającego się w środowisku wodnym. Zjawisko to ma istotny wpływ na obciążenie ćwiczeniami, zajmowaną pozycję w wodzie, a także komfort i wszechstronność treningu.
Jeśli chcesz przeczytać ciąg dalszy artykułu autorstwa dr. Krzysztofa Pietrusika i Joanny Apolinarskiej, wypełnij formularz bezpłatnej prenumeraty – LINK – i wyślij maila o treści “Trening czucia” na adres: dwarowna@fitnessbiznes.pl Otrzymasz artykuł archiwalny w pdfie.
Fot. abdullah ali/ Unsplash
Przeczytaj też Zaniedbana miednica