ISPO Academy w Polsce

„Nie da się obecnie być tylko organizatorem targów. Targi muszą nadążać za zmianami” – powiedziała Kim Scholze, Community Manager Outdoor, ISPO Munich & OutDoor by ISPO. Od ISPO Academy minął już ponad miesiąc, a te zdania wciąż pobrzmiewają w mojej głowie. Te i wiele innych, które usłyszałam podczas 7. edycji bardzo potrzebnego i inspirującego wydarzenia, które w Polsce organizuje przedstawicielstwo targów ISPO Munich.

Tekst: Dorota Warowna

„Co ciekawego mogło być dla ciebie na tej imprezie?” – zapytał mnie Rafał Król, kolega dziennikarz z expeditions.pl, podróżnik, polarnik, eksplorator, tester sprzętu outdoorowego, ekspert w dziedzinie survivalu, widząc, że notuję podczas wykładów i warsztatów jak szalona. Bardzo dużo wbrew pozorom, bo chociaż jestem osobą spoza branży outdoorowej i retailu, to szukam inspiracji do swojej pracy i do działań na rzecz branży fitness wszędzie, także na ISPO Academy, która jest wspaniałym przedłużeniem monachijskich targów, wyjściem naprzeciw właścicielom sklepów outdoorowych, producentom i dystrybutorom, kopalnią wiedzy o trendach w branży sportowej. To potężne narzędzie budujące społeczność tej branży.

Nizinne mikroprzygody
ISPO Academy to wydarzenie szkoleniowe, ale także towarzyskie, na które się czeka cały rok. Organizatorki imprezy, Joanna Biernacka-Goworek i Agata Białek, dbają nie tylko o wysoki poziom merytoryczny konferencji dla profesjonalistów branży, ale potrafią zaskoczyć żądnych przygód i nowych doznań dziennikarzy zajmujących się tematyką outdoorową. Przyznam, że po ubiegłorocznej edycji w Wierchomli, gdzie dane mi było poznać niesamowitego człowieka, jednego z najbardziej uznanych wspinaczy sportowych na świecie, Stefana Głowacza, pływaniu w śpiworze po basenie, wędrówce po górach w towarzystwie m.in. alpinisty i himalaisty Piotra Pustelnika i świetnego przewodnika Mateusza Tomaszczyka, porannym bieganiu z Marcinem Świercem, jechałam do podwarszawskiego Otwocka z mieszanymi uczuciami, no bo czym można zaskoczyć na nizinach, ale i tym razem nie zabrakło adrenaliny, przygód i inspiracji. M.in. dzięki licznym partnerom ISPO Academy, w tym partnerom głównym, markom: SPOKEY, HOKA ONE ONE, Marmot, FERRINO, Polish Outdoor Group, udało się przygotować wiele atrakcji, jak chociażby miasteczko namiotowe, w którym można było spać, powitać jeden z dni konferencji poranną jogą, poznać nowy trend outdoorowy bikepacking i wziąć udział w mikrowyprawie rowerowej ze spływem z rowerem po Wiśle w roli głównej, biegać w nocy z mistrzynią Polski Edytą Lewandowską. Mój apetyt na przygody zaostrzyła prelekcja Łukasza Długowskiego, dziennikarza, autora książki „Mikrowyprawy w wielkim mieście”, organizatora mikrowypraw. Czekam z niecierpliwością na udział w jednej z takich imprez organizowanych przez Łukasza – tropieniu wilków.

Pytania i odpowiedzi
Jakie powinny być sklepy XXI wieku? Czy wystarczy być już tylko sklepem, żeby sprzedawać? Co znaczy customer experience w kontekście klienta sklepu outdoorowego? Jak budować markę wśród klientów ostatecznych? Jak wygląda transformacja sklepu stacjonarnego w duchu postępującej cyfryzacji? Digital marketing, trendy w kolorystyce, e-commerce – to tylko niektóre z pytań i tematów, które pojawiły w programie tegorocznej ISPO Academy.
Mnie osobiście bardzo zainteresowały kwestie budowania społeczności przez marki i sklepy. Dzisiaj sklep sportowy staje się drugim klubem, czy tego chcecie, czy nie. W sklepie można testować produkty, sklep proponuje wspólne wyprawy (z kijkami, rowerami), wspólne bieganie. Sklep lub marka pozwala przeżyć realnie (Decathlon, Ferrino Camp) lub wirtualnie (np. Merrell) przygodę, przetestować sprzęt lub odzież. Czy sklep może stać się konkurencją dla klubu fitness? W końcu angażuje wolny czas potencjalnych klientów, pomaga realizować ich pasje, więc?
Podczas konferencji skupiono się także na spójności doświadczeń klienta. To jeden z bardzo istotnych tematów również dla branży fitness, zresztą dla każdej branży świadczącej usługi. Tu warto przypomnieć sobie rozważania z którejś z edycji Forum Fitness Biznes, którego byliśmy organizatorem. Klient chce być obsługiwany tak samo w ramach jednej firmy, spodziewa się określonego standardu i jakości. Każda wizyta w sklepie lub klubie, bez względu na to, jaka osoba stoi za ladą, musi być podobna. Każda pomidorowa ugotowana w tej a nie innej restauracji ma przypominać smakiem tę, którą klient polubił i na którą wrócił.
Inny temat, który zdecydowanie przypomina mi rozmowy z naszej branżowej kuchni, a który pojawił się również na ISPO Academy, to polityka cenowa, a właściwie jej brak. Większy rabat, lepsza, niższa cena, kolejna promocja – droga donikąd, a po przeciwnej stronie tej drogi marketing wartości, czyli świadomy wybór zupełnie innego kierunku.

Historie, które sprzedają
Każdy z nas lubi opowieści. Od dziecka uczymy się ich słuchać i je opowiadać. Marki stają się ciekawsze dzięki historiom, które o nich opowiadamy. Takie opowieści serwuje uczestnikom ISPO Academy podczas licznych warsztatów. Marki mają wtedy szansę pokazać się nie tylko od strony technicznej, ale i tej ludzkiej. Buty marki HOKA ONE ONE, dzięki anegdocie na temat jej twórców i opowieści o sportowych wyczynach jednego z właścicieli firmy dystrybuującej owe buty w Polsce, stały się moimi butami, są mi bliższe, jakkolwiek dziwnie to brzmi. Nie są już jakimiś anonimowymi butami. Przypominają mi o sportowych pasjach ludzi, którzy za nimi stoją. Czy sklepy nie są miejscem na takie opowieści? Może klienci potrzebują historii, ciekawostek, poszerzenia ich wyobraźni, a nie bezosobowej obsługi i produktów bez duszy?

Polska – kraj, który się budzi do aktywności
Bardzo ciekawym punktem programu trzydniowego spotkania w Otwocku była dyskusja panelowa. Temat: „Outdoor, Bike, Running – konkurencja czy partnerstwo na rzecz rozwoju rynku i zaspokajania rosnących potrzeb klientów”. Jak powiedział Wojciech Jeger ze Sklepu Biegacza, i z czym się absolutnie zgadzam, Polacy dopiero się budzą do aktywności. „Nie jesteśmy społeczeństwem aktywnym fizycznie. Ciągle obracamy się w gronie tych samych ludzi, którzy są ciekawi różnych sportów, różnych rodzajów aktywności. Musimy produkować ludzi aktywnych, edukować. Musimy zmienić mentalność Polaków. To jest długi proces i nie wiem, czy nadgonimy czas. Namawiajmy ludzi do aktywności”. I to chyba najlepsze podsumowanie ISPO Academy 2018. Podsumowanie i zadanie, zarówno dla sklepów, producentów sprzętu i odzieży, jak i klubów. A może dla klubów przede wszystkim?
Dziękuję za niezwykle inspirujące i otwierające wiele nowych szufladek spotkanie. Mam nadzieję, do zobaczenia za rok.

Zdjęcia: Dominik Pabis, Małgorzata Schiffers

 

- REKLAMA -