Branża fitness na marginesie

fbt

Co to jest margines i co ma z nim wspólnego branża, i to branża fitness?

Jak mówi wikipedia, margines „to powierzchnia między kolumną tekstu a krawędziami stronicy”. Wikipedia informuje również, że w typografii marginesy pełnią trzy podstawowe funkcje:

  1. scalają kolumnę ze stronicą oraz strony wzajemnie się widzące,
  2. stanowią ramy kolumny, zgodnie z opracowanym wcześniej projektem,
  3. sprawiają, że kolumna tekstu staje się dla czytelnika dobrze widoczna i praktyczna.

 

I jak to czytam generalnie bardzo podoba mi się rola marginesu, bo ewidentnie bez niego świat nie byłby taki uporządkowany i przejrzysty, a książki czy gazety nie dałyby się czytać. Przenosząc to na nasz branżowy grunt: to co robimy, to co oferujemy jest takim marginesem właśnie. Jest ramą dla zdrowego funkcjonowania, jest zaplanowanym działaniem dla osiągnięcia celu treningowego, jest zbiorem czynności, które pozwalają dobrze żyć. I to wszystko pokazuje, jak ważne jest to, co czym się zajmujemy. To brzmi na tyle poważnie, że wydawać by się mogło, że bez nas, naszej wiedzy, naszych obiektów współczesny świat nie da sobie rady. Przecież to my tworzymy ramę – czytaj: budujemy dobrostan człowieka. I to naturalnymi metodami, ba, nawet coraz częściej wykorzystując jedynie ciężar jego ciała zamiast urządzeń.

Tymczasem jako branża jesteśmy na marginesie zamiast nim być.

Towarzyszę branży od 16 lat. Zostałam do niej wrzucona przypadkiem, na rozmowie o pracę. Nie znalazłam się w niej dzięki miłości do aktywności fizycznej i chęci pisania o niej. Była to raczej kwestia znajomości języka wydawnictwa, które mnie zatrudniło, kompetencji redaktorskich i otwartości na to, co nowe. Nie miałam pojęcia, że tak mnie ta branża wciągnie i będzie pasjonować przez lata. Że będzie martwić mnie jej image i boleć jej marginalizacja.

Przez kilka ostatnich lat każdemu wydaniu Magazynu Fitness Biznes towarzyszyło dossier poświęcone określonej grupie docelowej klientów i realizowanej przez kluby potrzebie konsumentów. W każdym odcinku tego cyklu prowadziliśmy z Sebastianem Goszczem długie rozmowy pokazujące możliwości, drogi, które możemy wybrać. Bo choć wszyscy jesteśmy ramą zdrowia klienta, możemy na różne sposoby realizować naszą misję.

Pandemia była dla nas trudnym momentem. Bardzo trudnym z biznesowego punktu widzenia. I choć piszę „była”, zdaję sobie sprawę, że jest nadal, choć zdjęliśmy maski i nikt nas nie zamyka na tygodnie czy miesiące. Pandemia dała nam jednak jako branży szansę, otworzyła nam nową furtkę i pokazała nową drogę. I co zrobiliśmy jako branża?

Podobno zadawanie pytań jest najważniejsze. Zwłaszcza, jeśli są to trudne pytania, które wymagają szczerych odpowiedzi. Miejmy odwagę na tę szczerość, bo nigdy nie wydostaniemy się z marginesu.

 

Pozdrawiam słonecznie jak zawsze, prosto z porannej jogi
Dorota Warowna
Redaktor naczelna

P.S. A tak na marginesie: Bardziej dosłownie będzie następnym razem 🙂

Przeczytaj też Kocham swoje zdrowie

- REKLAMA -