Strefa Zdrowia Active: Zmieniamy życie na lepsze

Przyznaję, że nie jestem fanem zajęć choreograficznych, ale zdarza mi się podglądać online zajęcia w studiu Strefa Zdrowia Active i „nóżka sama chodzi”. Czym jest Strefa Zdrowia Active? O tym rozmawiam z instruktorem i właścicielką, Niną Czarnecką-Pałką.

Trudno nazwać format prowadzonej przez ciebie Strefy. To nie jest ani tradycyjny klub fitness, ani studio. Obok tradycyjnych zajęć fitness, a także tych prozdrowotnych, są tańce kowbojskie, szanty, lata 70. Jesteś czarodziejką, Nina. Masz tysiące pomysłów, chce ci się próbować nowych rzeczy, a przede wszystkim zarażasz swoją pozytywną energią i uśmiechem. I odwagą. Bo twoje klientki bawią się z tobą także poza studiem.

Nina Czarnecka-Pałka: ‒ W kolejce czeka jeszcze step irlandzki. Ale przerobiłyśmy
już nawet taniec brzucha czy hawajski hula. Nie zliczę stylizacji, w których tańczyłyśmy,
a zapał naszych dziewczyn do wyszukiwania ubrań i gadżetów na lekcje finałowe mnie
wprost zachwyca. Wpadają czasem z całymi reklamówkami i zaczyna się radosna wymiana. Tego typu zajęcia czy wspólne występy niesamowicie integrują i u nas w Strefie powstają prawdziwe przyjaźnie. Czasem mi się łezka w oku zakręci, jak przychodzą od moich pań wiadomości o tym, jak Strefa zmieniła ich życie na lepsze. Bo tym się właśnie zajmujemy:)

Zmienianiem życia na lepsze. A do tego trzeba się zaopiekować wszechstronnie nie tylko ciałem, ale poznać kogoś tak naprawdę od A do Z. Wiele naszych Strefć jest z nami od samego początku, już ponad sześć lat, i znamy się jak łyse konie. Mam nadzieję, że mój najnowszy szalony pomysł, założenie przy Strefie hobbystycznego zespołu tańca, jeszcze bardziej zintegruje strefową rodzinę. Gdybym miała wybierać między nazwą klub fitness a studio, myślę, że bliżej nam do studia, bo pracujemy dość kameralnie.

Częściowo wynika to z faktu, że mam dwa zawody, obydwa uwielbiam i dzielę swój czas na pół między bycie trenerem i bycie anglistą. Częściowo wynika z tego, że bardzo starannie dobieram swój zespół, z którym wolę zrobić mniej, ale lepiej.

Jeśli chcesz przeczytać ciąg dalszy rozmowy Doroty Warownej z Niną Czarnecką-Pałką,  zapraszamy do czytelni online – LINK

Możesz też otrzymać wersję drukowaną magazynu w bezpłatnej prenumeracie – LINK

- REKLAMA -