Stawiamy na relacje z klientami [WYWIAD]

Na 17. urodziny TOP-GYM, stawiamy pięć pytań do właściciela firmy, Macieja Wolnego.

Jakie jest obecnie największe wyzwanie dla dystrybutora sprzętu fitness?

Maciej Wolny: Organizacja firmy , dopracowana logistyka zgodnie z wysokim standardem obsługi klienta, bo to przekłada się na zadowolenie klientów. Mam na myśli przemyślaną i wydajną organizację wszystkich działów w danej firmie, by funkcjonowała jak dobrze naoliwiony mechanizm, by cała droga sprzętu od fabryki do klienta przebiegała bez zakłóceń. Mając to na uwadze aktualnie w TOP-GYM zwiększamy zatrudnienie o 30%.

Jakie są kluczowe czynniki sukcesu, żeby odnieść sukces w branży fitness, patrząc przez pryzmat 17 lat działalności?

M.W. Jest ich kilka. W TOP-GYM od początku zadbaliśmy o dostępność dla klientów, naszą, czyli właścicieli. Ja jestem dostępny pod telefonem 24h/7 dni w tygodniu, w ten sposób dbamy o dobre relacje z naszymi klientami. Dzięki temu reaguję błyskawicznie na indywidualne potrzeby klienta. Przy okazji proponuję też ceny do potrzeb klienta i wielkości transakcji. Im większa transakcja, tym lepsze warunki. Uważam też, że nieodzowna jest elastyczność, umiejętność przewidywania i reagowania na potrzeby klientów, oraz to co się dzieje wokół, nie tylko w samej branży. Właśnie tak „urodził” się pomysł na finansowanie sprzętu do ćwiczeń w usłudze najmu długoterminowego. Ten produkt, przy którym współpracujemy z naszym partnerem, FIT Credit (www.fitcredit.pl) cieszy się coraz większym zainteresowaniem. W TOP-GYM naszym celem jest to by nasz klient odniósł sukces. I na tym koncentrujemy nasze działania. Dlatego m.in. może negocjować z nami warunki gwarancji na zakupiony sprzęt fitness.

A jeśli mówimy już konkretnie o markach maszyn, które oferuje TOP-GYM. Co je wyróżnia?

M.W. Mógłbym wymieniać korzyści z ich zakupu bardzo długo. Skupię się natomiast na dwóch z nich, najważniejszych z punktu widzenia naszych klientów: niezawodności i dużej wartości nawet po wieloletniej eksploatacji. Maszyny plate-loaded Hammera, kupuje się raz i są właściwie bezawaryjne. W wielu klubach na świecie pracują ponad 25 lat i nic się z nimi nie dzieje. Dlatego ważnym aspektem jest ich wartość, już po wieloletniej eksploatacji, a jest ona  jest wielokrotnie wyższa niż produktów konkurencyjnych. Dlatego m.in. zakup maszyn Hammer Strength na rynku wtórnym graniczy z cudem.

Jakie trendy panują obecnie na rynku fitness? Co obserwujemy aktualnie?

M.W. Nadal mamy parki maszynowe.  Oczywiście cały czas trening z wolnym ciężarem i z półwolnym ciężarem. Ćwiczący, mają coraz większą świadomość, jak  prawidłowo ćwiczyć. Bardzo duża ilość maszyn. Trendem jest też budowanie stref do treningu w małej grupie. Np. wykorzystanie rozwiązań TRX, systemy Myzone, ale też zajęć rowerowych ICG Connect. Life Fitness zaproponował też rozwiązanie LFX , to 7 modeli stref do wyboru, z programem treningowym i wsparciem online.  Będziemy budować pierwszą taką strefę pod koniec. Kolejny trend i przewiduję, że będzie to się mocno rozwijać to kluby butikowe ultra premium. Właśnie powstaje taki klub w centrum Warszawy. Więcej nie mogę zdradzić. Nie zapominajmy o midmarket, tutaj wciąż będą powstawać kluby w tym segmencie.

W takim razie na koniec, powiedz proszę, co Cię najbardziej zaskoczyło w czasie tych 17 lat działalności firmy?

M.W. To, że tak mało w Polsce sprzedajemy maszyn cardio z technologią. Pomimo, że jest to duży globalny trend i mamy tutaj najlepszy, najlepszy produkt z konsolą Discover SE4, która umożliwia budowanie marki i zwiększenie lojalności klientów. Tak więc, zaskakuje mnie opór przed inwestycją w najnowszą technologię. A przecież cały świat idzie w tym kierunku, i chodzi przecież o przekraczanie oczekiwań klientów. A nowa technologia w fitnessie to umożliwia.

Dziękuję za rozmowę!

rozmawiała Magdalena Nelke

www.top-gym.pl

artykuł sponsorowany

- REKLAMA -