Pod lupą

TESTUJEMY to nowa rubryka w Magazynie Fitness Biznes. Będziemy pokazywać sprzęt, obuwie, odzież sportową, które otrzymujemy od producentów i dystrybutorów do przetestowania. Zadbamy o rzetelną ocenę, chociaż zdajemy sobie sprawę, że nasze zdanie może nie pokrywać się z waszym. Na pierwszy testowy ogień poszły dwa modele obuwia marki HOKA One One. Obuwie zostało dobrane pod kątem naszych potrzeb – Ania Zając biega w terenie, także górzystym. Testowała więc model Speedgoat 2. Ja – Dorota Warowna – chodzę z kijkami i dużo maszeruję zarówno po mieście, jak i po parkach oraz lasach. Do testów dostałam model Clifton 4.

 

MODEL: SPEEDGOAT2
CENA DETALICZNA: 599 ZŁ (SKLEP BIEGACZA)
DYSTRYBUCJA: RAVEN

Pierwsza myśl po zobaczeniu tych butów była: chyba się nie polubimy…
Wyglądały mało zgrabnie, wręcz topornie. Wysoka podeszwa
niespecjalnie mnie przekonywała. But posiada bardzo dużą amortyzację,
ja jednak nigdy wcześniej z takimi butami nie miałam do czynienia.
Środowisko biegowe ceni sobie jednak te buty, więc pomyślałam, że
spróbuję. Buty teoretycznie przeznaczone są do biegania po zróżnicowanym,
górskim terenie. Nie miałam jednak okazji w ostatnim czasie
biegać po górach. Zima temu nie sprzyjała, wolałam zdecydowanie
trekking w wyższe partie, gdzie tego typu obuwie zupełnie się nie
sprawdzi. Na rozbieganie HOKI wybrałam zatem las. Pierwsze wrażenie:
„o kurczę, ale dziwnie”. Nieprzyzwyczajona do biegania w butach
z tak dużą amortyzacją, czułam się na początku nieco niepewnie. Po
kilkuset metrach jednak zaczęłam się przyzwyczajać i spostrzegłam, że
biegnie mi się bardzo przyjemnie i lekko. Noga trzyma się pewnie, stabilnie.
Muszę jeszcze dodać, że but, mimo swego „topornego” wyglądu,
jest bardzo leciutki i wygodny. Waży jedynie 278 g (waga podana
przez producenta dla rozmiaru 42). Drop (tj. różnica pomiędzy wysokością
pięty a palcami) wynosi ok. 5 mm, co w połączeniu z wysoką
amortyzacją dawało mi jednocześnie komfort i dynamikę. Dobrą przyczepność
do podłoża zapewnia tym butom podeszwa Vibram – pomimo
dość śliskiej, leśnej nawierzchni, czułam się stabilnie. Bardzo jestem
ciekawa, jak but sprawdzi się w górzystym terenie, zwłaszcza na
śliskich zbiegach. Przy najbliższej okazji z przyjemnością to sprawdzę.

 

MODEL: CLIFTON 4
CENA: 569 ZŁ (SKLEP BIEGACZA)
DYSTRYBUCJA: RAVEN

Pamiętam swoje pierwsze wrażenia, kiedy zobaczyłam te buty na ISPO
Academy w Wierhomli. Wyglądały, krótko mówiąc, topornie. Z drugiej
strony nie mogłam przejść obojętnie obok zadowolenia osób, które testowały
w Wierhomli to obuwie. Na pytanie: „Co jest w nich szczególnego?”,
usłyszałam „Sama się przekonaj”. I nadszedł ten moment. Kiedy
tylko zrobiło się wiosennie, wyruszyłam na rozruch. Wyszłam na 5 km,
wróciłam po… ponad 15 km. W dużej mierze było to zasługą butów.
Mam kłopoty ze stopami. Płaskostopie, wysokie podbicie. Niewydolność
żylna również nie pomaga w odczuwaniu komfortu. Bardzo trudno jest
mi znaleźć odpowiednie obuwie, także to sportowe. Clifton 4 daje nodze
poczucie stabilności i bezpieczeństwa. Może to dziwaczne porównanie,
ale tak jak czuję się dobrze w samochodach zabudowanych, które mnie
otulają i przypominają wyglądem czołgi, tak jest ze stopami w Cliftonie 4.
Stopa świetnie się układa w tym mocno zabudowanym bucie. Chciałoby
się wciąż iść. To także zasługa bardzo dobrej amortyzacji. Buty są lekkie,
nogi więc same idą i nie ma w tym ani grama przesady. Kolejny test
moja HOKA przeszła podczas pobytu nad morzem. W ciągu weekendu
zrobiłam blisko 50 km, z kijkami i bez, po plaży i po asfalcie. Buty spisały
się znakomicie. Zwykle po długich marszach czy spacerach odczuwam
ból w odcinku lędźwiowym kręgosłupa. Teraz dolegliwości były znacznie
mniejsze. Z przyjemnością w nie wskakuję, kiedy wiem, że przede mną
dłuższy dystans. Przede mną lato i dużo chodzenia. Zobaczymy, jak poradzą
sobie z moimi przebiegami.

- REKLAMA -