MyFit, czyli profesjonalny trening EMS na Powiślu

Studio treningu EMS MyFit na warszawskim Powiślu wystartowało na początku czerwca br. Właściciel studia nie zamierza spocząć na laurach i zapowiada dalszy rozwój marki.

Otwarcie studia było zaplanowane na początek roku, ale…

-No właśnie. Wcześniej była w tym miejscu przychodnia rehabilitacyjna z lat 90-tych. Musieliśmy zrobić ogromny remont, dlatego otwarcie przesunęło się na marzec. Ostatecznie termin otwarcia wyznaczył nam rząd odmrażając branżę fitness 6 czerwca. Czas lockdown’u wykorzystaliśmy więc na dopięcie wszystkiego na ostatni guzik w lokalu, jak również na działania marketingowe. Korzystając z okazji, chciałbym pochwalić moich trenerów. Dziękuję im za ogromne wsparcie i pomoc w tym czasie, mimo tego, że nie byli wtedy jeszcze zatrudnieni.

Studio MyFit to komfortowa przestrzeń nie tylko dla jednej osoby. I nie tylko trening EMS.

-MyFit zajmuje powierzchnię 107 mkw. Mamy 3 stanowiska do treningu EMS, salę do treningu personalnego z obciążeniami, gabinet fizjoterapii oraz 4 łazienko/szatnie, w których nasi klienci przebierają się, zostawiają swoje rzeczy oraz biorą prysznic po treningu. Nasza obecna załoga to 2 doświadczonych i zaangażowanych trenerów pracujących z elektrostymulacją od ponad 3 lat. Obaj ukończyli wiele ciekawych szkoleń nie tylko związanych z treningiem EMS. Sami również trenują regularnie, przez co i mnie motywują do treningów. Dzięki ich wsparciu schudłem już ponad 10 kg. Przyjmuje u nas także dyplomowany fizykoterapeuta. Oprócz treningów EMS, oferujemy również klasyczne treningi personalne z obciążeniami, na które mamy coraz więcej chętnych oraz usługi fizjoterapeuty.

Skąd pomysł na tego typu działalność? Czy na warszawskim rynku nie ma już dużej konkurencji w segmencie treningu EMS?

-Pomysł na studio zrodził się z potrzeby. Oboje z żoną korzystaliśmy z usług studia personalnego z ofertą EMS. Efektywny, ciekawy, a zarazem krótki trening prowadzony przez eksperta to było coś dla nas. Postanowiliśmy otworzyć studio na Powiślu. Uważamy że to świetna forma dbania o zdrowie i kondycję w czasach, kiedy nikt na nic nie ma czasu. Okazało się to strzałem w dziesiątkę w tym momencie, ponieważ coraz więcej ludzi rezygnuje z usług wielkopowierzchniowych siłowni, które teraz w większości są zamknięte i szuka bezpiecznych, kameralnych miejsc z fachową, dobrze motywującą do aktywności kadrą. Konkurencja jest duża bardzo, ale moim zdaniem, bardzo rośnie świadomość społeczeństwa.  Coraz więcej osób wie, ważna dla zdrowia i rozwoju jest aktywność fizyczna. Dlatego uważam że, wszystkie studia świadczące swoje usługi profesjonalnie na wysokim poziomie znajdą klientów. Obecnie jesteśmy na etapie szukania lokalu na nasz drugi punkt MyFit.

Dlaczego wybór padł na Justfit EMS?

-Mimo tego, że moi trenerzy byli wcześniej związani z innym systemem do treningu EMS, wspólnie wybraliśmy JustFit. Wybór padł na tę markę, ponieważ Justfit to wysoka jakość sprzętu, zarówno urządzeń, jak i akcesoriów, w bardzo konkurencyjnej cenie. Jesteśmy zadowoleni ze współpracy z firmą JustFit. Przede wszystkim czujemy się bezpiecznie. Wiemy, że w razie awarii sprzętu będzie on natychmiastowo wymieniony lub dostaniemy produkt zastępczy. Jest to dla nas kluczowe, bo nie chcemy dopuszczać do odwołania treningu z powodu awarii sprzętu, która wiadomo, że może się zdarzyć.

Co daje system Justfit?

System Justfit daje nam kompleksowe narzędzia do treningu EMS. Ponadto firma służy wsparciem i radą, dlatego jesteśmy zadowoleni ze współpracy.

Jaka jest grupa klientów MyFit? Kto korzysta z usług państwa studia?

-Większość naszych klientów to osoby mocno zapracowane, które nie mają czasu na tradycyjny trening np. przedsiębiorcy, kierownicy, pracownicy korporacji. Ale także osoby pracujące obecnie na home office, którym dodatkowo dobrze robi wyrwanie się z domu. To my właśnie byliśmy takimi ludźmi, kiedy trafiliśmy na trening EMS pierwszy raz. Często też w naszym studiu pojawiają się mamy chcące wrócić do formy po ciąży lub osoby po wypadkach, kontuzjach.

Jak państwa biznes daje sobie radę w czasach pandemii?

-Co do sytuacji, to zawsze mogłoby być lepiej. Dość dużo osób odwołuje treningi ze względu na kwarantannę itp. przeciwności losu. Ale można poza tym, powiedzieć że radzimy sobie dobrze. Sprzyja nam na pewno bezpieczna, kameralna atmosfera i treningi głównie w formie jeden na jeden. Regularnie dezynfekujemy i wietrzymy studio. Kupiliśmy również lampę wirusobójczą. Czekamy na dostawę. Klienci chętniej decydują się teraz na trening u nas niż np. areobik czy treningi grupowe na siłowni.

A jak wyglądają państwa plany na przyszłość?

-Jak już wspomniałem, szukam drugiego lokalu. To przede wszystkim z chęci dalszego rozwoju, ale także ze względów bezpieczeństwa trenerów i klientów. Jeśli sytuacja z COVID-19 się unormuje, wtedy planuję dokupić więcej urządzeń do treningu EMS. Teraz wolę, żeby w jednym czasie w naszym studiu trenowały 2, maksymalnie 3 osoby.

Dziękuję za rozmowę.

Artykuł sponsorowany

- REKLAMA -