Przed kilkoma laty przeprowadzono ciekawą analizę trzech różnych populacji ludzkich żyjących w odległych od siebie częściach świata: mieszkańców Sardynii, japońskiej wyspy Okinawy i społeczności religijnej Adwentystów w USA. Większość ludzi tych trzech grup dożywa wieku sędziwego, wolni są od chorób cywilizacyjnych i znajdują się w całkiem dobrej kondycji psychofizycznej. Zdaniem specjalistów to znak, że styl życia, właściwe odżywianie i unikanie stresu – mają kolosalne znaczenie dla naszego zdrowia.
Brak ruchu i stałej aktywności fizycznej oraz dieta odległa od diety śródziemnomorskiej, czyli obfitująca w mięso, tłuszcze, cukier, sól, ulepszacze, konserwanty a uboga w ryby, świeże warzywa i owoce, produkty zbożowe, orzechy, sery i jogurty – sprzyjają lawinowemu narastaniu zachorowań na nowotwory, przede wszystkim jelita grubego.
Codziennie spożywanie czerwonego mięsa podwyższa to ryzyko jeszcze bardziej. – W grupie pacjentów, którzy chorowali na raka jelita grubego oraz kobiet, które chorowały na raka piersi zaobserwowano pewną zależność: ci, którzy nie zmieniają swoich nawyków nadmiernej konsumpcji mięsa czerwonego mają szybszy nawrót choroby nowotworowej i w rezultacie gorsze końcowe wyniki leczenia – mówi dr Janusz Meder, kierownik Oddziału Zachowawczego Kliniki Nowotworów Układu Chłonnego Centrum Onkologii – Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie, prezes Polskiej Unii Onkologii.
Nieprawidłowe odżywianie oparte o fast foody doprowadziło w wielu krajach do dramatycznego wzrostu odsetka populacji, zarówno dorosłych jak i dzieci, z nadmierną otyłością typu brzusznego. – Prowadzi do wzrostu zachorowań na wiele chorób przewlekłych określonych mianem syndromu X, czyli zespołu metabolicznego: chorób naczyń krwionośnych i serca, nadciśnienia, cukrzycy, hipercholesterolemi i wybijających się na pierwsze miejsce nowotwory – wymienia dr Meder.
W Polsce nadwagę i otyłość stwierdza się u 61 proc. mężczyzn, 44 proc. kobiet i ponad 20 proc. dzieci i młodzieży.
Do frytek warzywa
Przeciwstawiając się tym niekorzystnym zjawiskom w USA, Kanadzie oraz wielu krajach Europy, nierzadko pod patronatem prezydentów tych państw, od wielu lat prowadzone są kampanie edukacyjne. Masowo wycofuje się ze szkół i klubów młodzieżowych automaty do sprzedaży chipsów, batonów, coca-coli oraz innych słodzonych i gazowanych napojów, zastępując te produkty owocami, sokami naturalnymi niesłodzonymi, wodą mineralną niegazowaną itp. Nawet popularne sieci restauracyjne “fast food” uzupełniają asortyment serwowanych dań o świeże warzywa, sałatki i owoce, dodając je w zestawach do hamburgerów i frytek.
Coraz częściej propaguje się zbiorowe imprezy na świeżym powietrzu marsze, biegi, wycieczki rowerowe i inne formy rekreacji, namawiając ludzi w każdym wieku do stałej, codziennej aktywności fizycznej.
Grozi nam zagłada
Zdaniem specjalistów w związku ze stałym wydłużaniem się długości życia kobiet i mężczyzn, coraz większym skażeniem środowiska naturalnego, życiem w ekspresowym tempie, permanentnym stresie i udziałem w „wyścigu szczurów” już od najmłodszych lat życia – należy spodziewać się znaczącego wzrostu zachorowań na nowotwory i inne choroby cywilizacyjne.
– Powietrze, którym oddychamy, wszystko, co pijemy i zjadamy przesycone jest coraz większą liczbą związków rakotwórczych. Jeśli dodać do tego konsumpcyjny i pośpieszny sposób życia, odrzucenie dotychczas respektowanych wartości życiowych, społecznych i rodzinnych przekazywanych z pokolenia na pokolenie oraz zmiany w obyczajowości wśród młodszego pokolenia – należy liczyć się z tym, że coraz częściej dochodzić będzie do powstawania nienaprawialnych mutacji w DNA komórek naszego organizmu prowadzących do inicjacji procesu nowotworowego – ostrzega prezes Polskiej Unii Onkologii.
Czy raka można uniknąć?
Od wielu lat w procesie edukacyjnym specjaliści propagują Europejski Kodeks Walki w Rakiem. Jak zaznaczają jego autorzy „każdy może zachorować na raka, niektórzy jednak, z powodu swojego stylu życia mają znacznie większe ryzyko rozwoju tej choroby niż inni”. Choć wiadomo, co może zwiększać lub zmniejszać to niebezpieczeństwo, wciąż jeszcze nie wiemy, które osoby narażone na czynniki rakotwórcze na pewno zachorują na raka. „Nie ulega jednak wątpliwości, że połowy zachorowań na nowotwory można uniknąć dzięki stosowaniu się do wskazówek zawartych w Europejskim kodeksie walki z rakiem. Stosunkowo łatwo wprowadzić je w życie. Zacznij już teraz!” – namawiają autorzy kodeksu.
Źródło: tekst i zdjęcie serwis Kurier PAP
Kampania realizowana w ramach Narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych, zadanie Promocja zdrowia i profilaktyka nowotworów, finansowana ze środków Ministra Zdrowia.