Przygotowaliśmy dla was pięć ciekawych propozycji weekendowych wypadów w góry. Nie siedź w domu – pędź do sklepu – przymierz nowe buty Salomona i leć w góry. Nie zapomnij podzielić się z nami swoimi wrażeniami na profilach społecznościowych używając hasztagów #salomon #przemierzaj:-)
Codziennie do wygrania, testowane w górach, techniczne buty marki Salomon, zaprojektowane specjalnie na kiepską pogodę. Sprawdź na stronie www.konkurs-salomon.pl.
Tarnica/Bieszczady – szlak Wołosate – Tarnica
„A może by tak rzucić to wszystko i wyjechać w Bieszczady?” – to pytanie dość często pojawia się zarówno wśród pracowników dużych korporacji jak i małych firm:-) Na szczęście, aby wyjechać w Bieszczady nie musimy od razu „rzucać wszystkiego”. Możemy zupełnie spokojnie wyskoczyć na weekend do miejscowości Wołosate, skąd startuje najkrótszy szlak na najwyższy szczyt polskiej części Bieszczad – Tarnicę, mierzącą 1346 m n.p.m. To że jest najkrótszy nie znaczy, że jest bardzo łatwy. Całość wycieczki wraz z odpoczynkami może zająć nam nawet 5-6 godzin, szczególnie jeśli natrafimy na piękną, jesienną pogodę i jesteśmy miłośnikami fotografii:-) Startujemy z parkingu w Wołosatem i za znakami niebieskimi najpierw przez łąki a następnie przez piękne lasy bukowo-świerkowe pniemy się do góry. Bardziej strome fragmenty trasy wyposażone są w drewniane i kamienne schody. Na Przełęczy pod Tarnicą dochodzimy do szlaku żółtego, którym po około 20 minutowym podejściu osiągamy szczyt z charakterystycznym ogromnym krzyżem. Wzdłuż całego szlaku znajduje się ścieżka dydaktyczna pozwalająca lepiej zapoznać się z fauną i florą Bieszczadzkiego parku Narodowego. Powrót tą samą trasą. Bardziej zaawansowani mogą wybrać piękny widokowo powrót czerwonym szlakiem przez szczyty Halicz i Rozsypaniec. Jednak wariant ten wydłuża wyprawę aż do w sumie ponad 18 kilometrów, więc polecany jest jedynie dla turystów z dobrą kondycją i przy dobrej pogodzie.
Długość: około 4,5 km w jedna stronę.
Różnica wzniesień: około 650 metrów.
Czas przejścia: 1,5-3 godziny w jedną stronę.
Mapa: https://bit.ly/2RYRAZ9
Śnieżka/Karkonosze – szlak czerwony Orlinek – Śnieżka
Mierząca 1602 m n.p.m. Śnieżka to najwyższy szczyt Karkonoszy. Jednocześnie jest to najwyższa góra Czech, co dodatkowo podnosi chęć stanięcia na jej wierzchołku:-) W okresie jesiennym godnym polecenia jest piękny szlak czerwony, startujący w miejscowości Karpacz. W góry wyruszamy z parkingu niedaleko Hotelu Orlinek (okolice górnej stacji kolejki Biały Jar). Pierwsza część trasy jest bardzo przyjemna i niemalże spacerowa – można pokonać ją również rowerem. Docieramy nią do Schroniska nad Łomniczką. Po przystanku na kawę ruszamy dalej. Początkowo nadal łagodnie, jednak powyżej Wodospadu Łomniczki teren staje się bardziej spionowany – stromymi zakosami docieramy do Schroniska pod Śnieżką gdzie łączą się szlaki wiodące na szczyt. Stąd już jedynie 40-50 minut do wierzchołka, stromą trasą z pięknym widokiem. Wrócić możemy tą samą drogą lub też kombinacją innych szlaków – czarnym przez Kopę albo niebieskim/żółtym przez Schronisko Strzecha Akademicka.
Długość: około 7 km w jedną stronę.
Różnica wzniesień: około 800 metrów.
Czas przejścia: około 3 godziny w jedna stronę.
Mapa: https://bit.ly/2RZBsGM
Szczeliniec Wielki/Góry Stołowe
Szczeliniec Wielki to najwyższe wzniesienie w Górach Stołowych. Nie imponuje może wysokością, liczy zaledwie 919 m n.p.m., jednak to nie jego wysokość a niesamowite formy skalne które tu znajdziemy sprawiły, że znalazł się w naszym zestawieniu propozycji na weekend. Wędrówkę najlepiej rozpocząć z Karłowa, skąd za znakami żółtymi/czerwonymi, początkowo brukowaną drogą, docieramy do przełęczy pomiędzy Szczelińcem Wielkim i Szczelińcem Małym. Ze szlaku odbija w prawo ścieżka poprzez skalny labirynt prowadząca właśnie na Szczeliniec Wielki. Pamiętać musimy, że skalny szlak jest jednokierunkowy o czym informują znaki przy wejściu. Klucząc pomiędzy skałami docieramy na naturalne tarasy, skąd rozpościera się piękna panorama. Z tarasów mijając kolejne niesamowite formy skalne dochodzimy do Fotelu Pradziada, czyli najwyższego punktu Szczelińca. To jednak jeszcze nie koniec przygody w labiryncie:-) Kolejne kroki prowadzą nas poprzez kolejne piękne tarasy widokowe, nierealnie wyglądające formy skalne aż do wyjścia. Powrót do Karłowa tą samą drogą. Jako, że proponowana trasa jest dość krótka warto odwiedzić jeszcze w okolicy piękne Błędne Skały lub Pasterską Górę ze znanym i lubianym schroniskiem Pasterka.
Długość: około 4 km.
Różnica wzniesień: około 250 metrów.
Czas przejścia: 2-3 godziny.
Mapa: https://bit.ly/2DKPoS1
Łysica/Góry Świętokrzyskie
To najkrótsza wycieczka w naszym zestawieniu idealna na rozpoczęcie przygody z jesiennymi górskimi wyprawami. Na najwyższy szczyt Gór Świętokrzyskich startujemy z miejscowości Święta Katarzyna szlakiem czerwonym będącym fragmentem Głównego Szlaku Świętokrzyskiego. Przez piękne lasy pniemy się delikatnie w górę początkowo ścieżką i kładkami, a później kamienistym szlakiem. Sam szczyt o wysokości 612 m n.p.m. to gołoborze, czyli rozległe zwalisko skalne z którego roztacza się widok jedynie na wschodnią stronę. Powrót tą samą drogą. Jeśli dysponujemy czasem warto jeszcze zaliczyć znaną z sabatów czarownic Łysą Górę! Na Łysą Górę 594 m n.p.m. (zwaną również Świętym Krzyżem) dotrzemy z leżącej nieopodal miejscowości Nowa Słupia szlakiem niebieskim. Z racji dużo rozleglejszego gołoborza szczyt jest bardziej widokowy niż wyższa Łysica.
Długość: około 2 km w jedna stronę.
Różnica wzniesień: około 250 metrów.
Czas przejścia: około 1 godziny w jedną stronę.
Mapa: https://bit.ly/2KcN0nk
Babia Góra/Beskid Żywiecki
Babia Góra (choć w zasadzie prawidłowa nazwa szczytu to Diablak) to stanowczo najbardziej wysokogórska z naszych propozycji. Mierząca 1725 m n.p.m. jest najwyższym poza Tatrami szczytem w Polsce. Najprostszy i zarazem najciekawszy widokowo szlak powadzi z przełęczy Krowiarki. Startujemy przy wejściu do Babiogórskiego Parku Narodowego od razu stromo do góry czerwonym szlakiem. Po około godzinie docieramy do górnej granicy lasu i szczytu Sokolicy, z którego roztacza się piękny widok na leżącą u stóp góry wieś Zawoja. Stąd już mniej stromym terenem, kamienistą ścieżką poprzez kosodrzewinę, a później otwarty teren docieramy na szczyt Diablaka. Wrócić możemy tą samą drogą, jednak ciekawszą opcją jest powrót czerwonym, a później niebieskim szlakiem przez Przełęcz Brona i schronisko na Markowych Szczawinach.
Długość: około 5 km w jedną stronę.
Różnica wzniesień: około 750 metrów.
Czas przejścia: 2-3 godziny w jedną stronę.
Mapa: https://bit.ly/2OW5hX2
To jedynie kilka propozycji z nieskończonych wprost możliwości weekendowych górskich wycieczek! Jako, że jesień w górach to kapryśna pora roku pamiętajcie o zabraniu ze sobą odpowiedniego ekwipunku. O tym jak ubrać się na jesienną wyprawę opowiemy wam w kolejnym odcinku.
A jeśli potrzebujecie nowych butów trekkingowych odwiedźcie www.konkurs-salomon.pl. Coziennie ktoś wygrywa!
Artykuł promocyjny