Zmiany na rynku powierzchni handlowych rozpoczęły się jeszcze przed pandemią COVID-19. Ewolucja rynku nastąpiła jednak dużo szybciej niż się tego spodziewano, a sama pandemia wpłynęła na wytworzenie się zupełnie nowego środowiska, w jakim muszą odnaleźć się wszyscy uczestnicy tego rynku. O tym, jak obecnie wygląda rynek nieruchomości handlowych z perspektywy najemców, wynajmujących oraz klientów można dowiedzieć się z raportu pt. „Rynek powierzchni handlowych – powrót optymizmu?” autorstwa międzynarodowej firmy doradczej Cushman & Wakefield.
Oczekiwania konsumenta w czasach pandemicznych
Badania przeprowadzone na zlecenie Cushman & Wakefield w czerwcu 2021 r. potwierdzają, że klienci nie chcą rezygnować z zakupów stacjonarnych w centrach i parkach handlowych, natomiast ich preferencje uległy pewnym zmianom. Średnio 50%-60% ankietowanych deklaruje, że obecnie pomimo pandemii, częstotliwość ich wizyt w poszczególnych rodzajach obiektów handlowych pozostanie taka sama, jak wcześniej.
Najważniejszym elementem oferty dodatkowej (poza zakupami), z punktu widzenia klienta, są wszelkiego rodzaju lokale gastronomiczne, kawiarnie, lodziarnie, cukiernie i restauracje. W wyniku pandemii, częstotliwość korzystania z tego typu oferty tylko nieznacznie spadła (o 3-4 pp.). Kolejnym ważnym elementem są kina, natomiast strefa do pracy i kluby fitness w centrach handlowych to elementy oferty, z których klienci korzystają najrzadziej.
Brak możliwości robienia zakupów w swoich ulubionych sklepach, brak możliwości korzystania z oferty gastronomicznej i spędzania wolnego czasu oraz spotykania się ze znajomymi, czy brak możliwości uczęszczania do kina, to tylko kilka najczęściej wymienianych przez respondentów niedogodności związanych z ograniczeniami w obiektach handlowych, spowodowanymi pandemią. Ponad połowa ankietowanych odczuwała ograniczenia w handlu jako uciążliwe, a tylko dla 14% nie było to uciążliwe.
Wśród respondentów odwiedzających centra i parki handlowe głównym powodem wizyty była możliwość przymierzenia, obejrzenia i dotknięcia kupowanych produktów. Do centrów handlowych przyciągała również klientów chęć skorzystania z promocji i okazji cenowych, na które liczyli.
Podczas pierwszych wizyt w obiektach handlowych po ich ponownym otwarciu klienci zauważyli jednak znaczny wzrost cen (55% odpowiedzi), a także zniknięcie niektórych sklepów z oferty znanych i odwiedzanych przez siebie centrów handlowych (26%). Aż 37%, wciąż się waha czy te zmiany ich nie zniechęcą. Tej grupy klientów może dotyczyć największe ryzyko przejścia do e-commerce, jeśli ich doświadczenia w handlu stacjonarnym nie będą pozytywne.
Badania potwierdziły, że jednym z ważniejszych elementów w funkcjonowaniu branży handlowej w czasach pandemicznych było zapewnienie klientowi poczucia bezpieczeństwa przez zachowanie reżimu sanitarnego. Udział e-commerce w sprzedaży detalicznej przed pandemią oscylował w Polsce w granicach 5%-6%. W wyniku kolejnych obostrzeń nakładanych na branżę i wielu tygodni całkowitego zakazu handlu udział e-commerce w sprzedaży detalicznej osiągał w tych okresach rekordowe (dla Polski) wyniki 11,9% w kwietniu 2020 r. i 11,4% w listopadzie 2020 r. Jednocześnie wraz z luzowaniem obostrzeń konsumenci wracali do handlu stacjonarnego. Ponad połowa przyznała, że w okresach, kiedy handel stacjonarny był ograniczany, częściej dokonywali zakupów online – mówi Małgorzata Dziubińska, Associate Director, Consulting & Research, Cushman & Wakefield.
Z perspektywy najemców
W ramach drugiej części raportu międzynarodowa firma doradcza Cushman & Wakefield prezentuje wyniki ankiety przeprowadzonej wśród 40 najemców obiektów handlowych w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Uczestnicy badania reprezentowali wszystkie segmenty rynku handlowego, a przede wszystkim branżę modową (20%), branżę wyposażenia wnętrz (15%) i segment usług (10%).
Działalność 68% spośród wszystkich badanych najemców objęta była całkowitym zakazem handlu w czasie kolejnych lockdownów, podczas gdy działalność 24% ankietowanych ograniczona była tylko częściowo, działalność pozostałych 8% uczestników badania nie była ograniczona w związku z pandemią.
Widać światełko w tunelu – do centrów handlowych wrócili klienci. Celem najemców jest teraz powrót do wysokości generowanych przed pandemią obrotów. W przypadku 85% najemców, pandemia wpłynęła negatywnie na ich działalność. Najczęściej skutkowało to spadkiem obrotów, zmniejszeniem liczby pracowników, ograniczeniem liczby sklepów i problemami wynikającymi z załamania łańcucha dostaw. Aż 53% badanych najemców potwierdziło konieczność trwałego zamknięcia części swoich sklepów, na co miała wpływ nie tylko pandemia, ale również inne okoliczności.
W ogromnej większości konieczność zamykania sklepów dotyczyła lokali w centrach handlowych (81%). W czasie ograniczeń związanych z lockdownem aż 73% najemców korzystało ze sprzedaży w kanale internetowym, 11% korzystało z usługi click & collect, 9% prowadziło sprzedaż poprzez media społecznościowe – komentuje Beata Kokeli, Partner, Head of Retail Agency Poland, Cushman & Wakefield.
W przypadku większości najemców, pandemia COVID-19 wpłynęła negatywnie na ich działalność – odpowiedziało tak 85% badanych. Najczęściej skutkowało to spadkiem obrotów – 70%, zmniejszeniem liczby pracowników – 33%, ograniczeniem liczby sklepów – 25% i problemami wynikającymi z załamania łańcucha dostaw – 20%.
Pomimo niepewnej sytuacji na rynku, zdecydowana większość, bo aż 92% badanych, zamierza kontynuować plan ekspansji swoich sieci. Wszyscy najemcy z tej grupy zdecydowanie stawiają na kanał stacjonarny, jednocześnie ponad połowa z nich (51%) zdecydowała dodatkowo o rozwoju lub wzmocnieniu istniejącego już internetowego kanału sprzedaży – podkreśla Anna Oberc, Associate, Retail Agency Poland, Cushman & Wakefield.
Właściciele obiektów handlowych
Ingerencja Ustawodawcy w relacje między najemcami a wynajmującymi nie tylko nie rozwiązała problemu, a jeszcze dodatkowo niepotrzebne zantagonizowała rynek. Mimo chaosu i zamieszania spowodowanego przez kolejne blokady i restrykcje obie strony podjęły rozmowy o rozwiązaniach niezależnie od Tarczy Antykryzysowej, co poskutkowało podpisaniem aneksów obniżkowych w niemal ¾ przypadków. To pokazuje, że nie ma potrzeby zewnętrznej ingerencji w system, który niezależnie od Ustawodawcy, może uregulować się sam.
Wynajmujący, wbrew pierwotnym założeniom, nie skupiają się na „walce” z systemem. Ponad 59% ankietowanych (w ujęciu GLA) deklaruje, że nie podejmie kroków sądowych przeciwko Skarbowi Państwa i decyzja ta wynika głównie z polityki wewnętrznej – 25% . Z drugiej strony właściciele 29% badanego GLA, albo już planują pozew zbiorowy, albo wyrażają chęć przyłączenia się do niego.
Analizując wyniki odwiedzalności oraz obrotów w obiektach handlowych pierwsze bardzo istotne spostrzeżenie dotyczy konwersji, która wzrosła w okresie pandemii. W 53% (według przebadanego GLA) zarejestrowano wyższą konwersję, niż przed pandemią, natomiast 18% respondentów deklaruje konwersję na podobnym poziomie.
Jak pokazuje badanie przeprowadzone wśród właścicieli obiektów handlowych, w miesiącach maj, czerwiec i lipiec 2021 r. 51% badanego GLA deklaruje obroty porównywalne i wyższe w stosunku do roku 2019. Kolejne 21% ankietowanych odnotowało spadek obrotów w przedziale do 10%-20%, natomiast 28% – spadek powyżej 20%. Poziomy spadków uzależnione są przede wszystkim od lokalizacji oraz formatu nieruchomości. Z obserwacji wynika, że obiekty typu convenience, parki handlowe – generalnie obiekty, w których funkcja handlowa jest przeważająca mają się dużo lepiej.
Najbardziej ucierpiały obiekty, które zlokalizowane są w miastach o charakterze turystycznym, biznesowym czy też duże ośrodki edukacyjne. Analogiczna sytuacja dotyczy obiektów z rozbudowaną funkcją rozrywkową i gastronomiczną. Obronną ręką wyszły natomiast obiekty, w których klient związany jest z tzw. catchmentem bazującym na okolicznych mieszkańcach. Kolejnym formatem, który całkiem przyzwoicie poradził sobie z pandemią to sektor outlet. Właściciele niemal 150 000 GLA deklarują, że spadki odwiedzalności nie przekroczyły średnio 20% w porównaniu do 2019 roku, analogicznie wyglądają wyniki obrotów. Każdy z obiektów zaraportował wzrost konwersji. – Paulina Bauer, Head of Retail, Asset Services Poland, Cushman & Wakefield.
Wynajmujący w najbliższym czasie skupią się na dodatkowych udogodnienia dla klientów takich jak systemy lojalnościowe, aplikacje ułatwiające poruszanie się po obiektach czy też parkowanie, jak również rozwiązania w kierunku convenience. Będą rosły wydatki na digitalizację. Jeśli chodzi o najemców, to najbliższe miesiące powinny zostać poświęcone na dopasowanie formatów, wielkości, ale również rozwiązań, które będą wspomagały sprzedaż. Klient, który wielokanałowo zaspokaja swoje potrzeby nadal będzie przychodził do centrum handlowego, natomiast jego zakupy będą celowe.
Niewątpliwie pandemia była trudnym okresem dla sieci handlowych, ale i swoistym ‘stress testem’, który pozwolił doprecyzować kierunki rozwoju sektora handlowego w najbliższych latach. To teraz powstają koncepty handlowe, które będą triumfować w przyszłości. Dobre dane z rynku najmu, przedstawione w niniejszym raporcie, powinny przełożyć się również na poprawę nastrojów na handlowym rynku inwestycyjnym – Aleksandra Sierocińska, Senior Investment Surveyor, Capital Markets, Cushman & Wakefield.
Źródło: materiały prasowe