Razem możemy zajechać dalej

Marka Spinning® obecna jest na rynku już od ponad 25 lat. Rozmawiamy z Jarkiem Witkiem, International Spinning® Master Instructor, Spinning® – Precor® Product Manager.

Rozmawiała Dorota Warowna

Zacznijmy trochę zaczepnie. Obserwując rynek, mam wrażenie, że Spinning
już nie kręci, że moda na jazdę w miejscu minęła.
– Nie minęła. My się dopiero rozkręcamy. Rower cieszy od ponad 200 lat, a my od
ćwierćwiecza dajemy ludziom na całym świecie zajęcia, które realnie wpływają na ich zdrowie, samopoczucie, na ich życie. Pamiętaj, że to my stworzyliśmy kategorię grupowych zajęć na rowerach stacjonarnych.

Co to właściwie jest Spinning i jak odróżnić go od innych zajęć na rowerach
stacjonarnych, które często nazywają się podobnie?
– Faktycznie – nie wszystko Spinning co się kręci. To znaczy nie wszystkie zajęcia indoor cycling to Spinning. Niestety, wiele klubów bezprawnie używa naszej nazwy.
Spinning to znacznie więcej niż tylko rower stacjonarny. To rozbudowany system szkoleniowy, plany treningowe i międzynarodowa wspólnota ludzi, którzy mają jedną pasję.

System szkoleniowy? Na czym on polega? Opowiedz proszę, jak to działa.
– Instruktorzy Spinning, a jest ich ponad 250 000 na świecie, stanowią najlepiej wykształconą i wspieraną przez swoją markę grupę trenerów. Nasza droga do wyszkolenia tych specjalistów zaczyna się od 2-dniowego kursu podstawowego. Zdanie egzaminu końcowego jest warunkiem, aby móc posługiwać się międzynarodowym certyfikatem Spinning. Według naszej filozofii trening nigdy się nie
kończy, a bycie dobrym trenerem to proces, dlatego instruktorzy mają do dyspozycji około 50 dodatkowych kursów doszkalających – stacjonarnych i online. Tak skonstruowany system szkoleniowy sprawia, że nasz program jest obecny w 35 000 Oficjalnych Centrów Spinning. Spinning narodził się „na drodze”, dlatego
zasady treningu kolarskiego opartego na wiedzy z dziedziny anatomii, biomechaniki czy
fizjologii są niezmienne. Ale nauka i technologia rozwijają się, mamy coraz lepsze metody badawcze i sposoby pomiaru efektywności treningu. Zespół 140 Master Instruktorów na całym świecie dba o to, aby zawsze podawać instruktorom najświeższą wiedzę. Aktualizujemy podręczniki, wprowadzamy nowe tematy
kursów oraz metody treningowe. Przykładem tego jest nasz siostrzany program SPINPower®. Tradycyjny Spinning to trening oparty na pomiarze tętna, natomiast SPINPower daje jeszcze większe możliwości indywidualnego dostosowania treningu i monitorowania postępów poprzez pomiar mocy.

To wszystko brzmi bardzo mądrze. Zastanawiam się jednak, czy dla zwykłego
klienta, który często przychodzi do klubu fitness tylko po to, aby się poruszać, to nie
za dużo, czy to nie zbyt skomplikowane.
– Jest wiele powodów, dla których ludzie codziennie, w wielu klubach, wybierają Spinning. Powiedziałbym, że każdy na zajęcia przychodzi z innymi celami. Są tacy, którzy chcą aktywnie, w miłej atmosferze, wśród innych osób spędzić
czas. Są też ci, którzy rower stacjonarny traktują jako narzędzie do spalania kalorii. Dla kolarzy natomiast Spinning jest świetnym sposobem na trening, kiedy warunki na zewnątrz nie sprzyjają, lub jedną z metod przygotowania do zawodów czy maratonów.

Zapytam więc nieco naiwnie: dlaczego mam jeździć na rowerze w miejscu, w sali,
kiedy można robić to samo na świeżym powietrzu?
– Rzecz w tym, że to nie to samo i nie warto porównywać tych dwóch rzeczy. Jestem oczywiście zwolennikiem ruchu na świeżym powietrzu, ale… Czy mieszkając w centrum miasta i mając ograniczony czas jesteśmy w stanie zrobić odpowiedni trening na rowerze, o świeżym powietrzu nie wspominając? Dzisiaj przeważnie brakuje nam czasu na wszystko i dlatego łatwiej jest pójść do klubu na zajęcia niż wyjechać poza
miasto i zrobić dobry trening. Poza tym Spinning to trening indywidualny, który odbywa się w grupie. Grupa motywuje do działania, a trener dba o bezpieczeństwo i opracowuje profesjonalny plan treningowy.

Co to znaczy, twoim zdaniem, być dobrym instruktorem Spinning?
– Będąc Master Instruktorem, objechałem na rowerze stacjonarnym już kawał świata i miałem okazję obserwować trenerów w wielu krajach. Sama pasja, która podobno jest najlepszym pomysłem na biznes, nie wystarczy. Trzeba ciągle się rozwijać. Widuję trenerów, których dopadła rutyna, utracili radość z pracy, brak im energii. A ten zawód polega przecież na dawaniu energii ludziom. Udział w szkoleniach i rozwój osobisty
są sposobami na pielęgnowanie pasji. Prowadzą do satysfakcji życiowej wynikającej z poczucia samorealizacji. Niesłabnące zaangażowanie, energia i pasja są cechami dobrego instruktora Spinning.

Czy Spinning w Chile różni się od tego prowadzonego np. w Chinach?
– Nie, zajęcia wszędzie prowadzone są na podstawie tych samych założeń. Spinning
to wspólnota ludzi mających tę samą pasję. Doskonale widać to na międzynarodowych
eventach, gdzie ludzie czerpią radość ze wspólnego treningu. Znikają wtedy granice,
a różnice przestają mieć znaczenie. W ponad 80 krajach świata wszyscy mówią tym samym językiem – językiem Spinning.

Skoro program wszędzie jest ten sam, to jak to się dzieje, że w niektórych klubach
sale pękają w szwach, a w innych świecą pustkami?
– Wszystko zależy od dwóch czynników. Pierwszym jest wykwalifikowana kadra instruktorów. Wiadomo, że w przypadku zajęć grupowych klienci wybierają przede wszystkim instruktora jako osobę, a dopiero potem godzinę czy rodzaj zajęć. Często zdarza się, że kiedy trener odchodzi do innego klubu, klienci podążają za nim. Wybieramy bowiem takich trenerów, którzy nas motywują, dodają
energii, których zajęcia lubimy. Relacja między klientem a instruktorem jest niezmiernie
ważna, choć często z powodu braku świadomości bagatelizowana. Dobrze wykształcony instruktor, pełen pasji i pozytywnej energii zawsze będzie umiał wypełnić salę ćwiczeń. Drugim czynnikiem jest sposób zarządzania
programem w klubie. Uczestnicy zajęć Spinning często stanowią osobną kategorię
klientów. Aby w pełni odpowiedzieć na potrzeby tej grupy osób, menedżerowie powinni
mieć specyficzną wiedzę. Od ich działań zależy bowiem, czy system organizacji pomaga
instruktorom w budowaniu grup, czy też nie. Odpowiednio przygotowany grafik zajęć
czy wsparcie organizacji pracy instruktorów to niewątpliwie elementy wpływające na frekwencję. Są kluby, gdzie zajęcia na rowerach stacjonarnych
prowadzone są przez instruktorów, którzy ukończyli różne szkoły indoor cyclingu.
W moim przekonaniu to błąd. Jedynie decydując się na jeden program treningowy, bazując na określonym rodzaju sprzętu jesteśmy w stanie wykorzystać 100 proc. jego możliwości. Na szkoleniach dla menedżerów uczę, że liczy się spójność i zespół – że razem możemy zajechać dalej.

Porozmawiajmy o sprzęcie. Na rynku dostępnych jest bardzo wiele modeli rowerów
stacjonarnych.
– Rower stacjonarny to nasz konik. Pierwszy Spinner® stworzyliśmy ponad 25 lat
temu. Jego konstrukcja oparta jest na geometrii roweru szosowego. Ciężkie, precyzyjnie wyważone koło zamachowe i system regulacji obciążenia powodują siłę bezwładności, która daje ćwiczącym poczucie jazdy jak na zwykłym rowerze. W 2016 roku podpisaliśmy umowę partnerską ze światowym liderem wysokiej klasy sprzętu sportowego Precor®. Wspólnie stworzyliśmy cztery modele, które spełniają wszelkie wymagania niezawodności, jakich oczekujemy, wybierając sprzęt do klubu fitness. Nasze rowery są odporne na korozję, bezpieczne, niezawodne i łatwe w serwisowaniu. Zastały zaprojektowane, żeby jeździć 365/7/24.

Już 19 maja na targach GO ACTIVE SHOW niezwykłe wydarzenie, którego
jesteście organizatorem.
– Tak. To Polish Spinning® Event – święto miłośników treningu na rowerach stacjonarnych. 200 rowerów marki Spinner® by Precor, 6 godzin ekscytującej jazdy, pięciu charyzmatycznych Master Instruktorów, wyjątkowa oprawa muzyczna i wizualna, mnóstwo niesamowitej energii i emocji – to tylko niektóre z atrakcji, jakie czekają na uczestników naszego maratonu. Gościem specjalnym maratonu będzie Master Instruktor Spinning® Nestor Salinas z Chile. Gorąco zapraszamy do udziału, ale także
do kibicowania uczestnikom.

Dziękuję za rozmowę, trzymam kciuki za dalszy rozwój Spinning – i do zobaczenia
na GO ACTIVE SHOW!

- REKLAMA -