Działająca w oparciu o franczyzę sieć klubów Xtreme Fitness Gyms do roku 2027 r. zamierza uruchomić ponad 200 lokalizacji w całej Polsce. Przed potencjalnymi franczyzobiorcami stawia jednak swoje wymagania.
W 2023 r. do sieci dołączyło ponad 50 nowych franczyzobiorców, którzy otworzą swoje kluby pod marką Xtreme Fitness Gyms. Jak działa ta franczyza na rynku fitness? W wywiadzie dla portalu retailnet.pl mówi o tym Łukasz Dojka, prezes i założyciel sieci klubów.
Fitness franczyza nie dla każdego
– Cieszymy się z dużego zainteresowania naszym modelem biznesowym. Widzimy, że coraz więcej przedsiębiorczych osób pragnie prowadzić biznes. (…). Jest spore zainteresowanie ze strony osób z zagranicy, które poszukują pomysłów na biznes w Polsce, a branża fitness jest dla nich atrakcyjna – stwierdza Dojka.
Franczyza fitness proponowana przez Xtreme nie jest jednak dla każdego, dlatego sieć prowadzi kilkuetapową rekrutację. Zakłada ona m.in. spotkania online, stacjonarne oraz szereg analiz. Dopiero po nich dopuszcza kandydata do ostatniego etapu, czyli panelu z zarządem. To on podejmuje ostateczną decyzję.
– Chcemy mieć pewność, że każdy franczyzobiorca, który dołącza do naszej sieci, jest odpowiednio przygotowany i pasuje do naszego modelu biznesowego – podkreśla Dojka.
Frekwencja wzrasta
Strategia rozwoju Xtreme Fitness na najbliższe 5 lat zakłada otwarcie ponad 200 lokalizacji w Polsce do 2027 r.
W tym roku otwarto siedem klubów. Na rok zaplanowano kolejne 20 do 30 otwarć. – W pierwszym kwartale spodziewamy się około 10 nowych otwarć. W latach 2025-2027 otworzymy kolejno 40, 50 i 60 lokalizacji – zapowiada Łukasz Dojka, prezes i założyciel sieci klubów.
Frekwencja sieci klubów Xtreme Fitness Gyms przewyższa obecnie poziom sprzed pandemii. W porównaniu z analogicznym okresem w 2022 r., wzrost aktywnych członków sięgnął 23%, a średnia sprzedaż o 43%. Przedstawiciele sieci chwalą się, że frekwencja w klubach jest wyższa niż przed pandemią.
Źródło: retailnet.pl