Rynek pracy pod lupą: Pakiety medyczne i sportowe poszły “pod nóż”

Biorąc pod uwagę obawy o skalę załamania gospodarczego w Polsce i na świecie wywołanego „lockdownem” oraz liczne zapowiedzi masowych zwolnień przez pracodawców, sytuacja na rynku pracy w Polsce w marcu wydaje się relatywnie stabilna – wynikało z pierwszej edycji badania “Rynek pracy w czasie COVID-19” zrobionego przez firmę audytorsko-doradczą Grant Thornton w marcu. Jak pokazuje badanie wykonane w kwietniu sytuacja zmienia się dynamicznie. Także jeśli chodzi o benefity dla pracowników.

Jeśli spojrzeć na nowo publikowane oferty pracy, można odnieść wrażenie, że wiele się nie zmieniło. Choć w II połowie marca 2020 roku wiele firm zostało zmuszonych do ograniczenia swojej działalności, to wiele przedsiębiorstw nadal nie zatrzymuje się z zatrudnianiem nowych pracowników. Niestety, w kwietniu sytuacja nie była już tak dobra. Pracodawcy opublikowali w tym miesiącu około 36,6 tys. nowych ofert pracy. To spadek już o 24,4 proc. rok do roku. Statystycznie więc już co czwarty pracodawca ogranicza swoje plany zatrudnieniowe. Kwiecień może przynieść więc już dość wyraźny wzrost bezrobocia – czytamy w raporcie.

-Koronawirus zmienił i wciąż zmienia rynek pracy – to nie ulega wątpliwości. Jak było przed pandemią? Wyraźnie widoczny rynek pracownika: ogromna liczba ofert pracy, kandydaci z najbardziej pożądanych branż stosujący strategię „kto da więcej”, przychodzący tylko na wybrane spotkania, pracodawcy walczący o talenty. Jak jest teraz? Z miesiąca na miesiąc liczba ofert spada, zmniejsza się zakres oferowanych benefitów, w sieci pojawia się coraz więcej postów pt. „Szukam pracy”, a kandydaci, którzy kilka miesięcy temu odrzucili ofertę, wracają z pytaniem, czy wciąż szukamy – mówi Monika Łosiewicz, Menedżer ds. rekrutacji Grant Thornton.

Pakiety medyczne i sportowe poszły “pod nóż”

Z badania marcowego Grant Thornton wynikało, że pracodawcy obiecywali kandydatowi średnio o jedno udogodnienie mniej, niż oferowali rok temu. W ofertach pracy było średnio 5,8 benefitu dla pracownika. Po tej edycji badania, analitycy podejrzewali, że lista benefitów będzie dalej się skracać, ponieważ z niektórych pracodawcy nie są w stanie z dnia na dzień zrezygnować, ponieważ w umowach z dostawcami (np. operatorami medycznymi czy sportowymi) obowiązują ich jedno-bądź kilkumiesięczne okresy wypowiedzenia – czytamy w raporcie z marca.

Na takie zmiany nie trzeba było długo czekać. Badanie z kwietnia pokazuje, że pracodawcy uszczuplili swoje oferty o wiele zachęt, mających za zadanie kusić kandydatów do pracy. Do ostatnich cięć w benefitach dołączyły teraz pakiety medyczne i karty sportowe. Jeszcze w marcu ponad połowa badanych pracodawców proponowała przyszłym pracownikom wysokie wynagrodzenie, a więcej niż 40 proc. oferowało kandydatom szkolenia oraz pakiety medycznie i karty sportowe. W kwietniu odsetek ofert z tymi zachętami drastycznie spadł –już tylko 42 proc. nowych pracowników może liczyć na wysoką pensję, 36 proc. na szkolenia w firmie, a pakiet medyczny i sportowy otrzyma tylko około 30 proc. nowych pracowników.

Kwietniowe oferty pracy są skromniejsze niż jeszcze miesiąc temu. Średnia liczba oferowanych benefitów w ofertach spadła z 5,8 w marcu do 4,9 w kwietniu. Kryzys wywołany „lockdownem” gospodarki odbija się nie tylko na mniejszej liczbie nowych ofert pracy, ale też na ich zawartości. – Według naszych obliczeń, w kwietniu 2020 roku pracodawcy w jednym ogłoszeniu oferowali kandydatom średnio 4,9 różnego rodzaju benefitów i zachęt (np. kart sportowych czy abonamentów medycznych). To o jeden punkt mniej niż w ofertach w kwietniu rok temu (5,9). Jest to również o jedno udogodnienie mniej niż w ofertach sprzed miesiąca. Pracodawcy szukają oszczędności, w tym w kosztach pracowniczych, a ponadto zdają sobie sprawę, że obecna kryzysowa sytuacja zakończyła rynek pracownika – czytamy w raporcie.

Źródło: opracowano na podstawie materiałów prasowych
Fot. Charles Forerunner/Unsplash

- REKLAMA -

1 KOMENTARZ