Klienci tych klubów nie muszą wdrażać noworocznych postanowień

Czy rzeczywiście potrzebujemy noworocznych postanowień?
Czy rzeczywiście potrzebujemy noworocznych postanowień?

Końcówka roku to dla wielu osób, także potencjalnych klientów klubów fitness, czas noworocznych postanowień. Istnieją jednak modele klubów, których klienci, wraz z początkiem nowego roku, niczego nie zmieniają. Paradoksalnie, takimi klubami łatwiej zarządzać. Trzeba tylko znać i wdrażać kilka zasad.

Od lat w branży fitness pokutuje przeświadczenie, że styczeń to czas noworocznych postanowień związanych z aktywnością fizyczną i dbaniem o siebie. Wiąże się to z lawinowym wzrostem ćwiczących w klubach fitness, których zapał – niestety – tak szybko jak rośnie, tak szybko spada już po kilku tygodniach.

W tradycyjnym modelu opartym o członkostwa i karty sportowe rzeczywiście tak to wygląda. Wzrosty liczby  użytkowników klubów i obroty z tym związane mogą sięgać w styczniu nawet kilkadziesiąt procent, aby po paru miesiącach spaść do poziomu wyjściowego, a później, w wakacje, znacznie niżej. Takim modelem biznesowym, ze względu na ogromne wahania liczby  użytkowników i obrotu ciężko zarządzać.

Noworoczne postanowienia vs. całoroczny proces

Wiele lat temu w TI Health Club postawiliśmy na spersonalizowany model obsługi klienta, w którym niemal każdy ćwiczący ma swojego trenera personalnego. Bardzo mocno stawiamy też, głównie za pośrednictwem merytorycznie przygotowanych trenerów właśnie, na edukację podopiecznych.

Podstawą jest wytworzenie w nich poziomu świadomości pozwalającego  im zrozumieć, że treningi i dbanie o siebie poprzez aktywność fizyczną to proces, który nie ma żadnego początku i końca. Nasi podopieczni rozumieją, że aby być zdrowym, sprawnym i pełnym energii oraz aby kompensować skutki siedzącego stylu życia i oddziaływania na permanentny stres, muszą się ruszać bez przerwy; cały czas bez względu czy w kalendarzu mamy akurat grudzień, styczeń czy lipiec.

Dzięki takiemu podejści w praktyce  wahania pomiędzy najlepszymi a najsłabszymi miesiącami w roku wynoszą jedynie kilka procent. Ewentualne przerwy są związane z okresami niedyspozycji podopiecznego,jego wyjazdami służbowymi lub wakacyjnymi, które rzadko kiedy trwają dłużej jak dwa tygodnie. Po tym czasie klient zmobilizowany przez swojego trenera personalnego wraca na salę treningową do aktywności i dalej pracuje nad realizacją swoich celów treningowych, których głównym jest stawanie się lepszą wersją samego siebie.

W takim modelu przygotowania do „nowego sezonu” w zasadzie nie różnią się od przygotowań do każdego kolejnego miesiąca pracy.

Na co stawiamy?

By powyższy model dobrze funkcjonował, przyjęliśmy kilka ważnych zasad.

Szkolimy trenerów zarówno z kompetencji warsztatowych-trenerskich jak i tych „ludzkich” (jak to mówi Simon Sinek), polegających na skutecznej komunikacji i budowaniu trwałych relacji.

Zatrudniamy kolejnych i wdrażamy ich w nasz system pracy, aby nowi klienci mieli do wyboru pełen wachlarz dni i godzin dostępnych na jednostki treningowe.

Planujemy komunikację, aby spełniała  również rolę edukacyjną i dawała naszym klientom wartość, a jednocześnie odpowiadała na ich pytania i wątpliwości i ułatwiała podejmować decyzje zakupowe.

Pracujemy na bazie tzw. ex-membersów, aby dowiedzieć się o przyczynach ich rezygnacji i skłonić do powrotu.

Nieustannie utrwalamy wśród klientów i pracowników naszą Misję i Wizję firmy, aby otoczyć się osobami, które rozumieją ją tak samo jak my i razem z nami chcą budować kulturę naszej organizacji. Taki system zdecydowanie się sprawdza, jest prosty i logiczny.

Cieszę się, że nie musimy w styczniu pracować inaczej niż w lipcu i sierpniu. Nie do końca rozumiem, jaki miałoby to sens.

Tomasz Gać, wiceprezes Zarządu, Trener Indywidualny Sp. z o.o.

Jest absolwentem warszawskiej AWF na kierunku trenerskim oraz Wyższej Szkoły Rehabilitacji na kierunku fizjoterapia. Ukończył także uczelnie na kierunkach biznesowych. Jako trener personalny pracuje od 2007 r. W Trener Indywidualny Health Club jest odpowiedzialny na organizację procesu treningu personalnego. Rekrutuje nowych trenerów, planuje szkolenia zespołu, optymalizuje procesy, odpowiada za marketing, komunikację i sprzedaż treningów.

- REKLAMA -