Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się nad stworzeniem idealnej oferty, a także doskonałej ceny dla swojego potencjalnego klienta, to jest to możliwe tylko przez poznanie jego potrzeb, zainteresowań i problemów do rozwiązania. Oto jak skutecznie i tanio docierać do klientów.
Możesz twierdzić nadal, że twoje usługi fitness są dla wszystkich i właściwie to fajnie, gdyby w twoim klubie lub na twoich treningach były osoby w różnym wieku.
Płeć jest obojętna, a zarobki mało istotne, przecież twoja oferta jest dla wszystkich. Po takim wstępie i informacji, że twoja oferta jest dla każdego, siadasz do tworzenia komunikatu dla wszystkich.
Według wcześniejszych przemyśleń twoja oferta powinna być jednocześnie dla:
- chłopaka nastolatka rozpoczynającego treningi,
- dziewczyny singielki w wieku 24 lat, pracującej zdalnie, mającej problemy z kręgosłupem,
- młodego ojca w wieku 28 lat, pracującego fizycznie, z wyraźną tkanką tłuszczową w okolicy brzucha,
- kobiety po porodzie przez cesarskie cięcie,
- mężczyzny w wieku 50 lat, świeżo po zawale i chcącego ćwiczyć dla zdrowia,
- kobiety w wieku 65 lat, szczupłej, ćwiczącej całe życie, chcącej się dobrze bawić na zajęciach.
I teraz pokazuje się im wszystkim komunikat reklamowy w social mediach – szczupła kobieta w stroju sportowym z odsłoniętym brzuchem, z hantlą w ręce i do tego hasło reklamowe: „Ćwicz od jutra za 120 zł miesięcznie”.
Mam nadzieję, że nadal widzisz tych wszystkich swoich klientów, którzy spotykają się z tym hasłem reklamowym i tą reklamą. Myślisz na serio, że oni wszyscy na to zareagują?
A co, jeśli w zamian za „wszystkich” twoimi klientami byłyby same kobiety w wieku 25‒35 lat, które byłyby po ciąży, chciały wzmocnić swoje ciało, ćwiczyć w godzinach wieczornych, czuć się dobrze na zajęciach bez presji, czuć wsparcie trenera. To się nazywa nisza
i taką niszę powinieneś znaleźć.
Czy dzięki temu klientów będzie mniej? A czy czasem przez opinie twoja usługa będzie polecana jako specjalistyczna? Czy zadbanie o swoją niszę nie spowoduje ukierunkowania tylko na problemy konkretnej grupy? Mały budżet marketingowy? Specjalizuj się i znajdź niszę.
Jeśli chcesz przeczytać ciąg dalszy artykułu autorstwa Agaty Chmielewskiej, zapraszamy do czytelni online – LINK
Możesz też otrzymać wersję drukowaną magazynu w bezpłatnej prenumeracie – LINK
Fot. Afif Ramdhasuma/ Unsplash