Kwiatek do kożucha?

Codziennie przechodzę obok witryny, na której widnieje logo jednej z firm kosmetycznych, a pod nim claim tej marki, który brzmi: „Kultywujemy piękno”. Ów claim mówi, moim zdaniem, dużo o tej marce. Marka dba, chroni, pielęgnuje piękno. Nie poprawia go, nie ulepsza. KULTYWUJE. Mnie, jako potencjalnej klientce, bardzo po drodze z taką marką, z tą zapowiedzią doświadczeń, które mnie czekają.

Jaki claim ma twoja marka, twój klub, twoje studio? Co mówi o tobie klientom? Czy jest obietnicą bez pokrycia, jedynie „kwiatkiem do kożucha” czy zapowiedzią jakości i wyjściem naprzeciw potrzebom?

Pozdrawiam i życzę dobrego startu w Nowy Rok
Dorota Warowna
Redaktor naczelna

- REKLAMA -