GRIT STORY

…czyli jak małe studio w Ostrowie Wielkopolskim, korzystając z globalnych rozwiązań, rozwija swój biznes z programem HIIT Les Mills. Rozmawiamy z Mateuszem Zwierz, instruktorem z NEWREH.

Opowiedz nam o swoim studiu. Nazwa nawiązuje do ośrodka rehabilitacji, ale macie w swojej ofercie także zajęcia grupowe i przestrzeń do treningów personalnych. Skąd pomysł na połączenie fitnessu i rehabilitacji?

Mateusz Zwierz: – Nazwa naszego studia nawiązuje do rehabilitacji, ponieważ wywodzimy się z branży medycznej. Jesteśmy fizjoterapeutami i początkowo działalność firmy ograniczała się jedynie do usług leczniczych. Jednak od początku wizja NEWREH sięgała dużo dalej. Pragnęliśmy, by proces leczenia nie kończył się na kozetce w gabinecie, ale obejmował edukację pacjenta poprzez naukę prawidłowo wykonywanych ćwiczeń, wzmacnianie słabych ogniw, a także profilaktykę. Jest to spójne z naszymi wartościami, takimi jak pasja, rozwój, profesjonalizm, i tak też chcemy być postrzegani. Jesteśmy dla wszystkich, zarówno dla zawodowych sportowców, jak i osób, które mają kontakt z aktywnością fizyczną sporadycznie lub wcale, ponieważ wierzymy, że ruch potrafi zastąpić niejeden lek, ale żaden lek nie zastąpi ruchu.

Ciąg dalszy rozmowy już w październikowym wydaniu Magazynu Fitness Biznes.

Artykuł sponsorowany

- REKLAMA -