Ubezpieczenie imprezy a epidemia

W okresie rozwijającej się epidemii koronawirusa pojawia się wiele pytań związanych z funkcjonowaniem różnych procedur i instytucji. Co więcej, wiele imprez i wydarzeń, które były zaplanowane, zostało odwołanych i nie dojdą one do skutku. Jak w tej sytuacji wygląda sytuacja związana z wypłacaniem ubezpieczeń?

Epidemia koronawirusa rozprzestrzenia się, co wpływa na podejmowanie decyzji o odwoływaniu wielu imprez. W najbliższym czasie na pewno nie dojdą do skutku różnego rodzaju festiwale, koncerty czy też wydarzenia sportowe. Jak wpłynie to na kwestie związane z ubezpieczeniami?

Umowy ubezpieczenia

Umowy ubezpieczenia zawierają zazwyczaj klauzulę związaną z wystąpienie siły wyższej. Termin ten nie posiada jednej definicji legalnej i można interpretować go na wiele sposobów. Użycie go w umowach powoduje spory między ubezpieczycielem a ubezpieczonym. W obecnej sytuacji problem ten cały czas pozostanie niezwykle aktualny i trudny do rozstrzygnięcia. Pojawia się bowiem pytanie czy ubezpieczyciel będzie zobowiązany do wypłacenia odszkodowania wymienionym wcześniej organizatorom imprez w związku z ich odwołaniem spowodowanym epidemią koronawirusa?

Siła wyższa

Pojęcie siły wyższej pojawia się kilkukrotnie w kodeksie cywilnym, ale tak jak zostało już wspomniane, nie ma ono definicji legalnej. W związku z tym pojęcie to w głównej mierze zostało ukształtowane przez doktrynę oraz orzecznictwo. Najczęściej przyjmuje się, że siła wyższa jest to zdarzenie zewnętrzne, niemożliwe do przewidzenia i niemożliwe do zapobieżenia. Wymienione przesłanki wymienia i precyzuje wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 stycznia 2002 roku o sygn. IV CKN 629/00 „siła wyższa musi być zdarzeniem zewnętrznym w stosunku do powołującego się na nią podmiotu.

Stan określany w ten sposób powinien istnieć obiektywnie, a więc musi być widoczny i sprawdzalny dla nieuprzedzonego obserwatora; nie może być np. wytworem wyobraźni. Odnośnie do natężenia wpływu tego zdarzenia na działanie lub zaniechanie przeważa tzw. teoria obiektywna nie dopuszczająca, aby miarodajna była wyłącznie ocena podmiotu powołującego się na siłę wyższą. Jednak stosowanie tej teorii musi odbywać się z uwzględnieniem okoliczności ocenianych indywidualnie dla danego przypadku, zatem ocena powinna być dokonywana „z zewnątrz”, ale przy uwzględnieniu konkretnej sytuacji ocenianego.” Oczywiście należy pamiętać także, że strony zawierające umowę mogą dowolnie ukształtować punkt związany z siłą wyższą. Oznacza to, że znaczenie tego pojęcia można rozszerzać lub zawężać. Wówczas każdą umowę należy analizować i interpretować indywidualnie.

Ubezpieczyciel i ubezpieczony

Ubezpieczyciele z pewnością będą starali się wykazać, że epidemia koronawirusa nie może zostać zakwalifikowana jako siła wyższa i związku z tym, gdy jakieś wydarzenie zostało odwołane, to organizator nie otrzyma odszkodowania. Z kolei ubezpieczony będzie musiał wykazać, iż epidemia spełnia wszystkie przesłanki i należy ją zakwalifikować jako siłę wyższą.

Kluczowym pytaniem jest, czy panującą epidemię będzie można uznać za działanie siły wyższej. Oczywiście sprawy o takim zakresie Sądy jeszcze nie miały okazji rozważać, jednak można przyjrzeć się innym sprawom, które poruszały omawianą problematykę. Najczęściej spotykanymi zdarzeniami związanymi z silą wyższą jest oddziaływanie sił przyrody. Mogą to być np. powodzie, trzęsienia ziemi czy huragany. Sąd Najwyższy potwierdzał to w wielu swoich wyrokach, jak m.in. w tych z dnia 26 czerwca 1980 roku o syg. II CR 164/80; z dnia 11 lutego 1997 roku o syg. II CKN 78/96 czy też z dnia z dnia 16 stycznia 2002 roku o syg. IV CKN 629/00. Należy jednak pamiętać, że nie każdy przypadek takich zjawisk obligatoryjnie można uznać za działanie siły wyższej. Co do zasady wydaje się, że epidemie mogą spełnić wymagane przesłanki, jednak z pewnością nie będzie to łatwy do wykazania proces.

Reasumując
Na ten moment sytuacja jest dynamiczna i trudno przewidzieć, jak rozwinie się w najbliższym czasie. Problemy na linii ubezpieczyciele – ubezpieczeni będzie niezwykle aktualny. Z pewnością wokół opisanego tematu czeka nas sporo kontrowersji i pojawi się wiele różnych interpretacji, a dużo spraw rozstrzygniętych zostanie dopiero na drodze sądowej.

Autorem tekstu jest Maciej Broniecki, radca prawny, specjalista z zakresu prawa gospodarczego, cywilnego, rodzinnego i podatkowego.

Treści z dziedziny prawa dostarcza prawosportowe.pl współpracujące z Kancelarią Radcy Prawnego Tomasza Dauermana.

Ilustracja: mohamed Hassan/Pixabay

- REKLAMA -