Postanowienia noworoczne są przereklamowane. Zdecydowana większość Polaków nie praktykuje postanowień noworocznych. Nie widzimy w nich szansy na realne zmiany. Postanowienia noworoczne kojarzą się z szybką porażką. Wśród barier pojawia się poczucie niepotrzebnej presji i percepcja z góry przegranej walki.
Dążenie do osiągnięcia zdrowia
Według ekspertów Kantar, którzy realizowali „Narodowe Badania Konsumpcji Warzyw i Owoców”, zmiana sposobu żywienia to często świadomy, złożony proces. Wolimy zaplanować zmiany na inny czas, ważny dla nas i neutralny społecznie, pozbawiony presji. Nadrzędną motywacją do zmian jest dążenie do osiągnięcia zdrowia. Dla respondentów zdrowy sposób żywienia zakłada spożycie dużej ilości warzyw i owoców oraz zredukowanie ilości spożywanych węglowodanów (np. białego pieczywa, makaronu, ryżu).
Zmiana sposobu żywienia to proces
Jak wynika z badania, większość z respondentów ma wiele powodów, by dokonać zmian. Potrzebowali jednak triggera (bodźca), żeby zacząć wprowadzać je w życie. Sama zmiana diety to proces. W czasie tego procesu uczą się na bieżąco poprzez samoobserwację i aktualizowanie wiedzy dietetycznej. Większość z nich koniec diety utożsamia z porażką, powrotem do dawnej rzeczywistości i niejednokrotnie efektem jojo – mówi Agata Zadrożna, ekspert Kantar.
– Zmiana sposobu żywienia to często przełomowa decyzja, która w dużym stopniu determinuje styl życia respondentów. Ich relacja z jedzeniem zmieniała się w czasie. Często dostrzegali w sobie coraz więcej niezdrowych nawyków, takich jak traktowanie jedzenia jako gratyfikacji czy pocieszenia. To wszystko powoduje, że dokonujące się zmiany w ich jadłospisie to świadomy, złożony proces o charakterze lifestylowym i podłożu psychologicznym – wyjaśnia Urszula Krassowska, Dyrektor Zarządzający Public Division, Kantar Polska.
Aktualizacja sposobu żywienia
Nową dietę traktują najczęściej jako zaktualizowany sposób żywienia, który powinien zostać z nimi na zawsze. Co jednak ciekawe, oczekują od siebie większej samodyscypliny na początku tego procesu i zakładają więcej przestrzeni na odstępstwa (np. cheat meal’e) wraz z osiągnięciem celów.
Większość naszych postanowień noworocznych kończy się fiaskiem. Działamy chaotycznie, nie spisujemy tego co zaplanowaliśmy, nie rozliczamy się i tak naprawdę z tyłu głowy mamy to, że te nasze mocne postanowienia poprawy będą trwały maksymalnie kilka tygodni. Jako dietetycy mamy istne oblężenie naszych gabinetów w okresie noworocznym i ten napływ kończy się w połowie lutego. Cele powinny być realne, zaplanowane i spisane. Warto w tym celu skorzystać z pomocy profesjonalisty
— mówi dr Justyna Bylinowska, redaktor naczelna Dietetycy.org.pl.
Postanowienia noworoczne a czynniki rozpraszające
Postanowienia noworoczne łączone są przez respondentów z poczuciem presji i niepotrzebnym stresem. Towarzyszy temu pewnego rodzaju dualizm emocji: z jednej strony niebranie udziału w koncepcie postanowień noworocznych budzi w nich strach, gdyż może wiązać się z osądem ze strony innych np. świadczyć o braku ambicji. Z drugiej strony, zdając sobie sprawę, jak silnie oddziałuje na nich ta zewnętrzna presja, nie chcą się jej poddawać – zamiast sztucznie wytwarzać stres, wolą się poddać lub zaplanować zmiany na inny czas (ważny dla nas a neutralny społecznie). Postanowienia noworoczne kojarzą się respondentom z szybkim wypaleniem i zawodem. Osobistą przegraną.
Postanowienia noworoczne to także często dla respondentów z góry przegrana walka. Wielokrotnie podejmowane próby kończące się porażką sprawiają, że nie upatrują w tym koncepcie szansy na realne zmiany. Jest to jeden z głównych powodów tak niskiej frekwencji respondentów w tegorocznym ustanawianiu postanowień.
Postanowienia noworoczne kojarzą się nam ze specyficznymi cechami:
1.muszą zostać spisane – mogą zostać zapomniane,
2.niezwykle rzadko się z nich rozliczamy,
3.jeśli nie uda nam się rozpocząć pierwszego stycznia, natychmiast z nimi zrywamy,
4.podchodząc do nich, zakładamy, że wytrwamy maksymalnie kilak tygodni
5.dotyczą trudnych dla nas zmian, często sprzecznych z naszym charakterem.
Nieodpowiedni czas
Koniec roku to niezwykle ważny czas dla Polaków. Święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok to rodzinny czas, w którym osobiste preferencje ustępują tradycji. Respondenci nie chcą rezygnować ze smacznego, domowego jedzenia, które zostało po świętach. Nie chcą go też marnować, zarówno ze względów finansowych, jak i moralnych.
Dodatkowo uważają, że utrzymanie czy rozpoczynanie diety w tym czasie wiązałoby się z wieloma problemami, w tym logistycznymi. Sylwester i karnawał nie sprzyja restrykcjom. To czas, w którym trudno rezygnować z jedzenia i spożywania alkoholu.
Grupa Młodych dorosłych wskazuje również na problem dotyczący długości trwania postanowień. Nie planują na rok do przodu, nie wiedzą, jak będzie wyglądała ich życiowa sytuacja, więc nie chcą poodejmować postanowień na tak długi czas.
Wśród niektórych osób niepraktykujących postanowień noworocznych istnieje przekonanie, że konkretna data wdrożenia zmian w życiu jest ważna (choć nie łączą jej z Nowym Rokiem).
Według nich postanowienia noworoczne są często podejmowane pod wpływem impulsu, jednak indywidualnie ustanowiona i konkretna data zmiany sposobu żywienia wprowadza dyscyplinę i ma wymiar symboliczny.
Dla części Młodych dorosłych, którzy studiują, substytutem postanowień noworocznych są postanowienia semestralne.
Wiosna wskazywana jest jako czas sprzyjający zmianom ze względu na specyficzną aurę i większą dostępność warzyw i owoców.
Postanowienia noworoczne a czynniki determinujące sukces
Postanowienia noworoczne opisywane są jako cześć szerszej praktyki samorozwoju. Zakłada ona stworzenie planu na cały rok, podsumowanie i ocenę swoich zeszłorocznych działań. W takim rozumieniu postanowień noworocznych można planować zmiany w czasie. Nie wszystkie muszą zacząć się 1 stycznia. Tym samym można się do nich lepiej przygotować i wprowadzać bardziej świadomie. Postanowienia noworoczne pomagają nam się rozwijać i być lepszą osobą, stając się drogowskazami dla podejmowanych na przestrzeni roku decyzji.
Posiadanie postanowień noworocznych rozumiane jako norma i część corocznej tradycji. Jak mówi jedna z respondentek: „każdy ma jakieś postanowienia”. Ustanawianie postanowień ma dla nich charakter sentymentalny. Jest tradycją praktykowaną od wielu lat i wyniesioną z domu. Postanowienia noworoczne są częścią świątecznej aury, magicznego czasu w roku. Bywają kolektywne – ustanawiane z koleżankami czy jako efekt rodzinnego „zakładu”. Wdrażane w życie 1 stycznia.
Dzień Nowego Roku traktowany jest jako magiczny. Ma on wymiar symboliczny. Wchodząc w nowy rok, rozpoczyna się nowy etap życia, a dotychczasowe porażki można zostawić za sobą. Dodatkowo Nowy Rok opisywany jest jako jeden z ostatnich dni świątecznych, zwieńczenie rodzinnych i przyjemnych chwil dni wolnych od obowiązków. Nowy rok sprzyja podejmowaniu ważnych decyzji również w kontekście diety. Szczególnie widoczna jest ta motywacja u osób chcących schudnąć. Motywacją jest wystarczająco długi czas, by zmienić swój wygląd przed wakacjami.
Zdrowy sposób odżywiania to konieczność
Zdrowy sposób odżywiania to już nie kwestia postanowień noworocznych a konieczność. Nasze zdrowie, samopoczucie i odporność decydują się na talerzu. Nowy Rok to nie jest najgorszy moment by zacząć. Zima i przednówek to czas przetworów, coraz bogatszej oferty kiszonek, soków NFC, dla bardziej świadomych konsumentów liofilizatów czy błonnika owocowego. Czas o tyle ciekawy, że mamy w perspektywie wiosnę i skokowy wzrost dostępności owoców i warzyw. Badania Kantar pokazują, że kluczowe jest świadomy proces i zaplanowanie tych małych kroków – mówi dr n. farm. Magdalena Kryska z Korab Garden.
Światowa organizacja zdrowia potwierdza, że powinniśmy spożywać min. 400 gram owoców i warzyw dziennie, najlepiej podzielonych na 5 porcji. Jedną z 5 porcji owoców i warzyw może być szklanka soku. Wiele badań potwierdza, że już spożycie jednej szklanki soków z owoców i warzyw dziennie znacząco poprawia jakość naszej diety, a osoby pijące jedną szklankę soków dziennie łatwiej osiągają zalecaną dobową ilości spożycia owoców i warzyw
— mówi dr Barbara Groele, Sekretarz Generalny Stowarzyszenia KUPS.
Polska dieta
Z badań konsumpcji wynika, że w grudniu 2020 roku, jedynie 16% Polaków odżywiało się zgodnie z zaleceniami dietetyków, jeśli chodzi o spożywanie właściwej ilości warzyw i owoców. W tym samym czasie 16% Polaków odżywiało się bardzo źle, czyli warzyw i owoców jadło bardzo mało lub wcale. Większość Polaków (64%) je mało owoców i warzyw – najwyżej kilka gatunków częściej lub więcej gatunków, ale rzadko.
„Narodowe badania konsumpcji warzyw i owoców” realizowane są przez KANTAR dla Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw.
Źródło: opracowano na podstawie materiałów prasowych PAP
Fot. Bill Oxford/Unsplash
O diecie Polaków przeczytasz też TU