Wizyta na odbywających się w ten weekend targach GO ACTIVE SHOW w Ptak Warsaw Expo w Nadarzynie koło Warszawy skłoniła mnie do refleksji nad imprezami branżowymi.
Tekst: Dorota A.Warowna
GO ACTIVE SHOW zrobiło bardzo wiele, żeby zainteresować swoją imprezą szerszą publiczność. Niewątpliwie dobrym rozwiązaniem, w przypadku podmiejskiej lokalizacji, okazały się autobusy kursujące na trasie Dw. Centralny – Nadarzyn co godzina w piątek, co pół godziny w sobotę, a co 20 minut w niedzielę. Targi były też widoczne – w Warszawie w wielu miejscach pojawiły się billboardy reklamujące imprezę. Chodakowska, Levrone, Khalidov – te nazwiska promowały targi. Ambasadorami imprezy byli również znani i lubiani sportowcy: Anita Włodarczyk, Artur Partyka i Robert Korzeniowski.
Najpierw może o samej lokalizacji i terenie targowym. Byłam sceptyczna, ale przyznam, że łatwiej przejechać się samochodem za miasto i bez problemu zaparkować na przygotowanym na tłumy zwiedzających parkingu niż krążyć długo wokół znajdujących się w Warszawie hal targowych. Parking zdecydowanie na plus. Hale wystawiennicze bardzo przestronne, jasne i przyjazne zarówno dla zwiedzających, jak i wystawców. Między wystawcami szerokie alejki, co, jak podkreślało wielu z nich, jest miłą odmianą w porównaniu do innych imprez branży fitness. Pierwsza edycja targów GO ACTIVE SHOW to ok. 180 stoisk rozmieszczonych w 2 dużych halach. Potencjał rozwojowy jest, bo Ptak Warsaw Expo to 6 nowoczesnych hal wystawienniczych o łącznej wewnętrznej powierzchni wynoszącej 143 000 mkw. oraz ponad 500 000 mkw. powierzchni zewnętrznej.
Czy GO ACTIVE SHOW to faktycznie największe targi fitness i sportów siłowych? Nie wiem. Każde targi dla naszej branży są teraz największe i najważniejsze. Przynajmniej w taki sposób się promują. Ile osób odwiedziło GO ACTIVE SHOW, dowiemy się po imprezie. W każdym bądź razie publiczność dopisała (wrażenia z soboty). Ewidentnie zainteresowanie fitnessem i różnymi jego obliczami jest. Jako osoba pracująca dla branży i skupiająca się na B2B byłam bardzo ciekawa, jak GO ACTIVE SHOW oceniają wystawcy, którzy mają na celowniku klientów profesjonalnych – właścicieli lub inwestorów klubów. W Nadarzynie pojawiły się m.in. takie firmy jak ITP SA (Technogym), Matmarco (Precor, Queenax, Spinning), Perfect Fitness Service (Gym80, FitnessTechnik), Fitness Club 24, HBP, Bormech, Amplitrain, Bardomed. Z rozmów wynika, że większość z nich nie żałuje udziału w tej imprezie, bo jak mówią „nigdy nie wiadomo, gdzie spotkamy naszego klienta”.
Moim zdaniem, GO ACTIVE SHOW nie jest imprezą dedykowaną profesjonalistom branży. Została stworzona raczej z myślą o kliencie ostatecznym, o ludziach zafascynowanych treningiem na siłowni, sztukami walki, fitnessem sylwetkowym, suplementacją i jej ambasadorami. Ale na imprezie tej nie zabrakło także, być może przypadkowych, ale jakże istotnych, klientów B2B, którzy z jakiegoś powodu szukają nowych rozwiązań bądź okazji biznesowych nie na imprezach dla profesjonalistów tylko na imprezie adresowanej do klienta ostatecznego, fana fitnessu. Czy jest w Polsce miejsce na kilka imprez targowych mających w nazwie „fitness”? Nie wiem. Konkurencja jest duża, wystawców z zasobnym portfelem liczba ograniczona. To oni zapewne dokonają weryfikacji na rynku targów. Chociaż z drugiej strony, takie imprezy powodują apetyt na aktywność fizyczną, więc budują rynek usług fitness od dołu. Dlatego będziemy temu projektowi bacznie się przyglądać i branżowo kibicować (Magazyn Fitness Biznes też kiedyś zaczynał).
GO ACTIVE SHOW 2017 – trening na Queenax from Magazyn Fitness Biznes on Vimeo.
GO ACTIVE SHOW 2017 – maraton spinning from Magazyn Fitness Biznes on Vimeo.
GO ACTIVE SHOW 2017 – zajęcia na trampolinach from Magazyn Fitness Biznes on Vimeo.