ChatGPT układa plan treningowy? Tak, ale trenerzy personalni znajdują w nim błędy. Sztuczna inteligencja myli się nawet w prostych zagadnieniach.
Sztuczna inteligencja wkroczyła w niemal każdą sferę życia. Zadawane jej pytania dotyczą wielu zagadnień. Nie ominęły też pytań o treningi. Część użytkowników przekonuje w internecie, że ChatGPT układa plany treningowe, dzięki którym poprawiają swoją sylwetkę.
Czat sugeruje opinię trenera
Dziennikarze Przeglądu Sportowego i Onet.pl poprosili ChatGPT o plan treningowy na siłę dla młodego mężczyzny, który nie przeszedł nigdy poważnej kontuzji, ale też nigdy wcześniej nie trenował. Treningi miały odbywać się cztery razy w tygodniu.
Co prawda sztuczna inteligencja nieźle poradziła sobie z tym zadaniem. W swojej odpowiedzi zaznaczyła jednak, że przed rozpoczęciem treningów zaleca konsultacje z trenerem lub specjalistą od fitnessu. Chodzi o to, by upewnić się, że plan jest odpowiedni stanu zdrowia i zdolności fizycznych osoby, która o niego pyta.
I tu pojawia się pytanie o celowość działania czatu. „Jakakolwiek rozpiska treningowa składająca się jedynie z wypisanych słów, to jest według mnie zerowa wartość – zauważył zapytany o opinię Robert Kostecki, trener personalny z 15-letnim stażem oraz mistrz Europy federacji WUAP w trójboju siłowym.
Jak mówi, nawet przy optymalnym zaplanowaniu liczby ruchów ukierunkowanych na poszczególne grupy mięśniowe, instrukcje wygenerowane przez ChatGPT są niewiele warte bez instrukcji jak wykonywać poszczególne ćwiczenia. – Dlatego też osobiście nigdy nie byłem fanem planów treningowych sprzedawanych przez internet – mówi Onetowi Kostecki.
W przeciwieństwie do trenera personalnego ChatGPT nie pozna budowy ciała osoby ćwieczącej. Kostecki zauważa, że wykonywanie ćwiczeń bez opieki trenera w najlepszym razie przyniesie oczekiwanych efektów, w najgorszym – może doprowadzić do kontuzji.
ChatGPT nie uwzględnił np. obciążeń, jakich powinna używać osoba trenująca, długości przerw pomiędzy kolejnymi seriami, ani zmian w zakresie liczby powtórzeń. Te ostatni stanowią jedno z kluczowych czynników postępu w treningu.
ChatGPT nie zna anatomii
Autorzy artykułu postanowili jeszcze sprawdzić, czy sztuczna inteligencja może pomóc trenerom, choćby w przygotowaniu planów dla osób początkujących.
Na początek zapytali jednak o kilka zagadnień związanych z anatomią, m.in. funkcję mięśnia najszerszego grzbietu. Okazało się, że ChatGTP pomylił się już w pierwszym punkcie, ponieważ przypisał mu m.in. funkcję odwodzącą. Tymczasem mięsień ten odpowiada za ruch przywodzący.
Niekoniecznie dobrze ChatGPT sprawdził się w propozycjach treningu dla rozwoju tego mięśnia. Na początek zaproponował wiosłowanie sztangą, którą osoba ćwicząca miałaby trzymać sztangę w rękach w szerokim uchwycie. To ćwiczenie, jak wskazuje Kostecki, nie wpływa jednak na wzmacnianie mięśnia najszerszego grzbietu.
– Ta wersja ChatGPT z pewnością musiałaby się jeszcze sporo nauczyć, zanim stałaby się naprawdę godnym polecenia narzędziem do tworzenia planów treningowych. Jak widać, popełnia niemało błędów – podsumowuje trener.
Źródło: Przegląd Sportowy / Onet.pl