Zima pomogła sklepom. Sklepy sportowe odnotowały dobre wyniki sprzedażowe w lutym. Obroty w końcu wzrosły.
Sklepy sportowe zadowolone z zimy
Ze śniegu i mrozu cieszyły się nie tylko dzieci. Powody do radości mają także właściciele sklepów z odzieżą oraz akcesoriami sportowymi. Obroty znacznie wzrosły po otwarciu wszystkich sklepów w galeriach handlowych i utrzymują się na wysokim poziomie.
Analitycy Santander Bank Polska przeanalizowali wydatki kartowe klientów banku w pierwszych tygodniach po otwarciu wszystkich sklepów działających w galeriach handlowych.
Okazuje się, że w lutym największy wzrost liczby transakcji odnotowują sklepy z ubraniami, a także sklepy z akcesoriami i odzieżą sportową.
Odrabianie strat
Jak informują właściciele popularnych sieciówek, klienci zainteresowani byli głównie kolekcją zimową, ze względu na panującą aurę oraz odmrożenie sezonowych wyprzedaży towaru, który od ponad miesiąca zalegał na półkach zamkniętych sklepów[1]. Branża powoli zaczęła odrabiać straty. O ile poziom obrotów od stycznia do połowy lutego br. był o 30% niższy niż w analogicznym okresie ubiegłego rok, to gdy porównamy 3 tygodnie lutego z lutym 2020 jest już ponad 29% wyższy. Z tygodnia na tydzień widać pozytywne skutki odmrożenia.
– Nasze dane, oparte na analizie transakcji kartami płatniczymi wskazują, że po otwarciu wszystkich sklepów w galeriach handlowych największe wzrosty liczby transakcji i obrotów odnotowują sklepy odzieżowe. Zaledwie dwa tygodnie pozwoliły im potroić obroty i wrócić do wolumenów sprzed pandemii, które utrzymywały się przez cały luty
– mówi Przemysław Chojecki, data scientist z Santander Bank Polska.
Średnia tygodniowa liczba transakcji kartami płatniczymi Santander Bank Polska w sklepach z odzieżą wzrosła na przestrzeni 2 tygodni[2] po pełnym otwarciu galerii handlowych niemal trzykrotnie – z ok. 220 tysięcy pod koniec stycznia do 600 tysięcy i oscylowała wokół tego poziomu przez cały luty. Właściciele sklepów z ubraniami mogą mieć powody do zadowolenia. Średnia ta przekracza wyniki notowane w ubiegłym roku, w tym także te ze stycznia i lutego 2020 r., jeszcze sprzed ogłoszenia pierwszych obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa. Co ważne, średniotygodniowa wartość transakcji rosła proporcjonalnie do ich liczby. Pod koniec stycznia wynosiła ona nieco ponad 20 mln zł. W połowie lutego br. wyraźnie przebiła już granicę 60 mln zł i dotąd nie spadła poniżej. Pierwsze dwa tygodnie lutego przyniosły nawet czterokrotny wzrost wartości transakcji kartami w sklepach z akcesoriami i odzieżą sportową.
Jabłuszka towarem deficytowym
– Tegoroczna, mroźna i śnieżna zima bez wątpienia pomogła sklepom z odzieżą i sprzętem sportowym. Polacy zaopatrywali się w ciepłe ubrania. Z kolei sanki czy tzw. jabłuszka stały się towarem deficytowym do tego stopnia, że w niektóre sklepy prowadziły zapisy. Na drugim biegunie są ci, którzy w czasie mrozów postanowili pozostać w domu i spędzić czas przed telewizorem. Choć wydatki na płatną telewizję i platformy streamingowe rosną sukcesywnie od lat, dla nich także pierwsze dwa tygodnie lutego br. były rekordowe – komentuje Przemysław Chojecki, data scientist z Santander Bank Polska.
[1] https://www.bankier.pl/wiadomosc/LPP-zadowolone-z-handlu-po-ponownym-otwarciu-galerii-sprzedaz-wzrosla-o-kilkadziesiat-proc-wywiad-8054720.html
[2] Dane za okres 25.01-14.02.2021.
Źródło: materiały prasowe
Fot. Viktor Talashuk/ Unsplash
Czytaj też Miliardowe straty branży fitness