Zastanawiasz się, jak skutecznie połączyć zajęcia online z ofertą stacjonarną klubu? Pandemia przyspieszyła ewolucję zajęć grupowych, a kluby w błyskawicznym tempie zaoferowały swoim członkom szeroki wachlarz treningów online. Obecnie, gdy hybrydowy model pracy staje się normą w wielu firmach na całym świecie, mamy do czynienia
z analogiczną sytuacją w fitnessie. Ćwiczący domagają się dostępności zajęć online jako uzupełnienia treningów „na żywo” w klubach.
– Wprowadzenie lockdownu diametralnie zmieniło podejście konsumentów do aktywności fizycznej. Doceniają teraz elastyczność i wygodę treningu w domu i oczekują, że nadal będą mogli korzystać z tej opcji na zasadzie dodatku do wizyt w klubie
– zauważa Robert Louw, dyrektor ds. rozwoju w firmie Wexer.
Tak więc wobec rozwiązania, które miało być doraźne i tymczasowe, poprzeczka
oczekiwań wyraźnie podniosła się. Zwłaszcza gdy profesjonalne treningi dostępne są
również w aplikacjach i platformach Apple Fitness, Amazon czy Peloton.
Dlatego też kluby fitness musiały podjąć rękawicę, rzuconą im przez technologicznych gigantów, i stworzyć, zachować oraz rozwijać na bieżąco ofertę treningów online,
dostarczając przy tym nowe treści i pozyskując charyzmatycznych instruktorów. No
i oczywiście zaprzyjaźniając się z najnowszą technologią.
Dobra wiadomość jest taka, że zajęcia grupowe są bijącym sercem większości obiektów fitness, a oferowane w modelu hybrydowym, odgrywają znaczącą rolę. Ponadto branża fitness jest bogatsza o doświadczenie w tym zakresie, a także, korzystając z usług dostawców cyfrowego fitnessu, ma do wyboru liczne warianty – od prostych po zaawansowane.
– Zajęcia i treningi online są strategicznym elementem nowego krajobrazu branży fitness, który ukształtował się przez ostatnie dwa lata. Aby operatorzy rzeczywiście szli z duchem czasu, muszą zasypać przepaść między ofertą stacjonarną w obiekcie a cyfrową. Chodzi tu o zapewnienie prawdziwych doświadczeń omnichannel klientom, którzy tego oczekują. To są nowe standardy, do których trzeba się dopasować
– zauważa Sean Turner, dyrektor generalny Les Mills USA.
Od czego zacząć?
Obiekty, które do tej pory nie mają w ofercie treningów online, lub jej nie udoskonaliły
i nie dopracowały, ryzykują odpływ klientów do konkurencji. Oto kluczowe kwestie dotyczące zajęć i treningów online.
- Przyjmij do wiadomości, że cyfryzacja jest nieunikniona. Według Matta Givena, dyrektora generalnego Intelivideo, „członkowie klubów oczekują teraz opcji
online. Dobrze przeprowadzone zajęcia na żywo i na żądanie są niejako integralnym
dopełnieniem autentycznych i unikalnych doświadczeń ćwiczących na miejscu w klubie”.
Jeśli chcesz przeczytać ciąg dalszy artykułu, zapraszamy do czytelni online – LINK
Możesz też otrzymać wersję drukowaną magazynu w bezpłatnej prenumeracie – LINK
IHRSA oraz Club Business International wyraziły zgodę na publikację materiału.
Fot. Dane Wetton/ Unsplash