W ofercie firmy VBK inwestorzy klubów fitness znajdą urządzenia sanitarne, kurtyny powietrzne, systemy klimatyzacji i wentylacji, akcesoria łazienkowe, wycieraczki wejściowe. Do tego bogatego portfolio dołączył w tym roku produkt z zupełnie innej kategorii – ICAROS. O wirtualnej rzeczywistości na usługach treningu rozmawiamy z Markiem Matuszewskim, CEO i założycielem firmy VBK Polska, dystrybutora ICAROS-a w Polsce.
Rozmawiała Dorota Warowna
Jesteście państwo firmą z branży budowlanej. Skąd pomysł poszerzenia oferty firmy o to urządzenie, niemal kosmiczne?
– Myślę, że jak każdy potrzebujemy również odskoczni. Stąd pomysł na zupełnie nowy produkt. Naszą filozofią jest posiadanie produktów, które w znaczący sposób wyróżniają się w ofercie w danej branży. Tak samo jest z ICAROS-em. Chcemy zmienić postrzeganie treningu.
Czym jest ICAROS i do czego służy? Czy to jedynie zabawa, kolejna gra, czy sprzęt, który pozwala na solidny trening? Na czym polega ten trening? Co trenujemy?
– ICAROS to rewolucja w treningu, sprzęt, który pozwala ćwiczyć, angażując nie tylko mięśnie, ale i mózg. ICAROS wykorzystuje jako bazę bardzo popularne ćwiczenie, tzw. deskę. Generalna różnica jest taka, że przy klasycznym planku angażujemy poszczególne partie mięśni, a ICAROS wymaga zaangażowania wszystkich partii mięśniowych, wspomagając naszą koordynację i balans ciała. Wirtualna rzeczywistość daje nam coś jeszcze – odrobinę zabawy, odcięcie się od świata, uwalnia myśli oraz pozwala poczuć się, jak podczas prawdziwego, swobodnego lotu. Stajemy się wtedy jednością, nasza koordynacja, balans, zaangażowanie i siła mięśni pozwalają na osiąganie kolejnych, coraz bardziej zaawansowanych etapów. Takie fitnessowe KAIZEN. Mamy do dyspozycji kilka przestrzeni do ćwiczeń: strefę swobodnych lotów, nurkowanie, jak również eksplorację kosmosu czy „strzelanki”, wszystkie na różnych poziomach zaawansowania lub możliwości użytkownika.
ICAROS prezentowany był w tym roku na targach FIBO. To była jego premiera. W Polsce pojawili się panowie na targach GO ACTIVE SHOW. Jak urządzenie zostało przyjęte przez zwiedzających? Mam na myśli zarówno osoby z branży fitness, jak i zwykłego Kowalskiego, czyli klienta klubów fitness.
– ICAROS bardzo intensywnie uczestniczy w targach. To bardzo dobry sposób, aby branża poznała nowy sprzęt. Nam udział w targach pozwala obserwować reakcje użytkowników, potencjalnych klientów siłowni i klubów fitness. ICAROS został przyjęty bardzo dobrze. Nasze stoisko cieszyło się dużym zainteresowaniem non stop, co pokazuje dobry kierunek i trafność naszego projektu i finalnego produktu. Musimy teraz razem z branżą fitness dać klientom możliwość kontynuowania tej przygody w ich klubach. Z komentarzy po ćwiczeniach wiemy, iż klienci chętnie widzieliby ICAROS-a w swoich klubach.
Czy zakup ICAROS-a to duża inwestycja? Czy mogą państwo zaproponować finansowanie (leasing)? Czy możliwa jest dzierżawa/wynajem urządzenia? Co kupujemy razem z urządzeniem?
– To tylko pieniądze. Wyjściowa kwota może być dla jednych duża, dla innych nie. Sposób finansowania możemy dostosować do możliwości i potrzeb klienta. Pomagamy wyliczyć zwrot z inwestycji, biorąc pod uwagę konkretne warunki i typ klubu czy sieci fitness. W prowadzeniu biznesu ważna jest stabilizacja i przewidywalność kosztów, dlatego mamy przygotowane z bankami programy leasingowe. Możemy oczywiście wynająć urządzenie na jednorazowe pokazy, aby na przykład sprawdzić, jak zareagują klienci konkretnego klubu. Wraz z ICAROS-em otrzymujemy gogle VR, kontroler, oraz – w zależności od zapotrzebowania – poszczególne gry. Możemy też rozbudować system o prezentację zewnętrzną, wówczas dajemy innym uczestnikom możliwość obserwacji, co dzieje się w świecie ćwiczącej osoby. Pozwala to na przygotowanie się do własnego ćwiczenia, a także angażuje widza, pozwala na kibicowanie i wsparcie osoby ćwiczącej. Pomagamy również przy instalacji urządzeń, szkoleniu pracowników, a także klientów, organizując tzw. dni otwarte z ICAROS-em.
Właściciel klubu lub studia treningu z pewnością chciałby wiedzieć, ile i jak może zarobić z ICAROS-em. Ile trwa jednostka treningowa i ile powinna kosztować?
– Podstawową zaletą ICAROS-a jest jego innowacyjność i nowe podejście do treningu. Dajemy klientom nową propozycję dla obecnych członków, a także pozwalamy przyciągnąć nową grupę ćwiczących. To pozwoli zaoferować klubowiczom nowe wyzwanie, stanowi wartość dodaną danego miejsca i jego nowoczesny wyróżnik. Samo ćwiczenie może trwać od minuty, co i tak na początku wydaje się trudne, do 15 minut – i to jest już spory wysiłek. Form zwrotu inwestycji jest bardzo wiele i rozpatrujemy je wspólnie z inwestorem czy klubem indywidualnie. Mamy już wiele doświadczeń z niemieckiego rynku i możemy spokojnie je proponować i implementować na naszym rynku.
W jakich obiektach sprawdzi się ICAROS? Macie panowie z pewnością informacje np. z rynku niemieckiego. W jakich obiektach referencyjnych ICAROS funkcjonuje?
– Każdy klub może, a według mnie powinien, posiadać w swojej ofercie ICAROS-a. Jeżeli klubowi zależy na zatrzymaniu klientów, musi dać im coś nowego, co pozwoli rozwijać się im trochę szerzej i przy okazji relaksować oraz bawić. Drugą bardzo popularną formułą ICAROS-a są strefy relaksu w firmach. Fajną referencją jest sieć ALLSTARGYM, gdzie stworzono wyodrębnioną strefę ICAROS, czy FITNESS CHAM. Funkcjonujemy również w takich firmach jak BMW czy Lufthansa.
Dziękuję za rozmowę i zapraszam na trening próbny. Ja mam już za sobą pierwszą lekcję latania na ICAROS-ie i z pewnością wrócę na kolejne.
Artykuł sponsorowany