Benefit Systems, operator klubów takich sieci klubów jak Zdrofit, Fabryka Formy, Fitness Academy czy My Fitness Place, zdecydował się wznowić działalność 50 spośród 150 obiektów.
Treningi w ramach współzawodnictwa sportowego
“Dostosowaliśmy działalność wybranych klubów fitness do wymogów obowiązującego Rozporządzenia Rady Ministrów, zapewniając możliwość kontynuowania treningów w ramach współzawodnictwa sportowego, zajęć sportowych lub wydarzeń sportowych z zachowaniem pełnego reżimu sanitarnego. Obecnie działa jedynie 50 z ponad 150 naszych klubów. Są to obiekty wielkopowierzchniowe, zlokalizowane w nowoczesnych budynkach, zapewniających m.in. właściwy obieg i wymianę powietrza oraz warunki do bezpiecznego przemieszczania się bez kolejek” – czytamy w oświadczeniu przesłanym do redakcji.
Szczególny rygor bezpieczeństwa sanitarnego
“Zgodnie z wytycznymi GIS dla klubów fitness, w obiektach, które ponownie otworzyliśmy w ramach realizacji zorganizowanych zajęć sportowych, wprowadziliśmy szczególny rygor bezpieczeństwa sanitarnego: niezbędne odstępy czasowe pomiędzy grupami trenujących, by przygotować obiekt do kolejnych zajęć sportowych (wietrzenie pomieszczeń i dezynfekcja sprzętu), limity wejść, a także odpowiedni dystans między sprzętem oraz pomiędzy trenującymi. O przestrzeganiu zaleceń sanitarnych dodatkowo przypominają specjalne oznaczenia w klubach i starannie przeszkoleni w tym zakresie pracownicy” – poinformowało biuro prasowe spółki Benefit Systems.
Źródło: materiały prasowe Benefit Systems
Fot. Sven Mieke/ Unsplash
Jeśli FF myśli o zdrowiu klientów, to limit 250 osób w klubie i spore liczby na zajeciach z trenerem są jednak mało restrykcyjne. Rozumiem kłopoty branży, ale widzę małą rzeczywistą dbałość o szczegóły. Gdzieniegdzie maszyna a tuż obok rower treningowy. Nawet nikomu nie chce się sprzętu nieco rozstawić.