Smartfon zastępuje dzieciom i młodzieży sport

O blisko 100 proc. zwiększono środki publiczne na realizację programów pobudzających aktywność fizyczną dzieci i młodzieży. Tymczasem odsetek podejmujących aktywność fizyczną w tej grupie wiekowej zmalał. Dzieci i młodzież wolą spędzać czas przed smartfonem niż na boisku czy na sali sportowej. Takie są wyniki kontroli NIK.

Smartfon nie pomaga

Dzieci i młodzież w wieku 11-17 lat nie podejmują aktywności fizycznej w wymiarze zgodnym z wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Powinno być to co najmniej 60 minut dziennie przez 7 dni w tygodniu. Większą od zakładanej aktywność odnotowano jedynie wśród dziewcząt. Jednocześnie NIK zwraca uwagę, że wskaźniki określające założenia odnośnie aktywności fizycznej były wadliwie skonstruowane. Poza tym istotny wpływ na obniżenie aktywności fizycznej dzieci i młodzieży mają czynniki cywilizacyjne takie, jak rozwój technologii cyfrowej.

Sport powszechny mało powszechny

NIK skontrolowała, czy realizacja programów w latach 2016 – 2019 wpłynęła na wzrost aktywności fizycznej dzieci i młodzieży. W latach 2016-2018 przeznaczono na ten cel ponad 415 mln zł. Stanowiło to 78 proc. wydatków na sport powszechny. W finansowanych w ten sposób aktywnościach sportowych wzięło udział 4 mln dzieci i młodzieży.
W kontrolowanych latach środki na realizację programów wzrosły o ponad 97 proc. Dzięki temu liczba dzieci i młodzieży objęta wsparciem wzrosła o ponad 32 proc. – z 1,17 mln do 1,55 mln osób. Nie było to jednak współmierne do wzrostu finansowania programów.

Lubią sport, ale nie ćwiczą?

Z przeprowadzonego badania ewaluacyjnego wynika, że w 2017 r. aktywność osiągało 12 proc., a w 2018 r. niewiele ponad 13 proc. uczniów uczestniczących w Programie SKS. W badaniu kwestionariuszowym zdecydowana większość uczniów uczestniczących w SKS zadeklarowała, że lubi uprawiać sport i chętnie ćwiczy na lekcjach wf. Jednak tylko 9 proc. uczestniczących  i ponad 12 proc. nieuczestniczących w SKS przeznaczało 60 minut dziennie przez 7 dni w tygodniu na aktywność fizyczną. Najczęściej ww. uczniowie przeznaczali co najmniej 1 godz. dziennie na aktywność 1-2 lub 3-4 dni w tygodniu. Ponadto ponad 10 proc. uczniów nieuczestniczących w programie poza lekcjami wf nie uprawiało sportu i rekreacji w ogóle. Z kolei blisko 14 proc. z nich uprawiało sport lub rekreację tylko przez mniej niż jedną godzinę tygodniowo.

Program Rozwoju Sportu

Cele i priorytety odnośnie aktywności fizycznej dzieci i młodzieży określono w Programie Rozwoju Sportu do roku 2020. Z czterech zaplanowanych wskaźników dotyczących rozwoju aktywności fizycznej dzieci i młodzieży wzrost osiągnięto tylko w jednym. Założono, że odsetek dziewcząt w wieku 11 – 17 lat podejmujących aktywność w wymiarze zgodnym z wytycznymi WHO – czyli co najmniej 60 min. dziennie przez 7 dni w tygodniu, w stosunku do odsetka chłopców – wyniesie 60 proc. Tymczasem osiągnięto wynik przekraczający 70 proc. W przypadku innych wskaźników nie osiągnięto zakładanego wzrostu aktywności fizycznej, a w niektórych przypadkach nastąpił nawet jej spadek.

 

Program bez mierzalnych celów…

NIK podziela pogląd Ministra, że istotny wpływ na obniżenie aktywności fizycznej dzieci i młodzieży mają czynniki cywilizacyjne m.in. rozwój technologii cyfrowych. Młodzież i dzieci więcej czasu spędzają ze smartfonem i tabletem. Dodatkowo nie wiadomo dokładnie, jakie efekty przyniosły finansowane ze środków publicznych programy, bo Minister nie określił mierzalnych celów, mierników realizacji celów ani narzędzi do pomiaru wzrostu lub poprawy aktywności fizycznej. Tylko w części programów przewidziano coroczną ocenę, pozwalającą określić rozwój aktywności fizycznej. W konsekwencji nie oceniano, które z realizowanych programów wpłynęły na wzrost lub poprawę aktywności fizycznej dzieci i młodzieży. Tym samym nie posiadano wiedzy, które z programów wart. kontynuować, w odróżnieniu od przedsięwzięć nieprzynoszących efektów i wymagających korekty lub zakończenia, tak by środki lokować w programy, które wpływają realnie na poprawę aktywności fizycznej.

Minister Sportu za mało aktywny

Zdaniem NIK także współpraca Ministra Sportu z Ministrem Edukacji Narodowej w zakresie rozwoju aktywności fizycznej dzieci i młodzieży w wieku szkolnym była niewystarczająca. Dotyczyła przede wszystkim opiniowania przez Ministra zmian w przepisach oświatowych, natomiast w zbyt małym stopniu inicjowała działania mające na celu wzrost aktywności fizycznej dzieci i młodzieży.

Grywalizacja sposobem na brak aktywności?

NIK pozytywnie ocenia wprowadzenie w latach 2016-2018 nowych programów Szkolny Klub Sportowy i Klub, w których uczestniczyło coraz więcej dzieci, szkół podstawowych, gmin i klubów sportowych. Nie określono jednak zasad postępowania w razie wystąpienia wypadków na zajęciach SKS. Tymczasem ich liczba rośnie. W 2017 r. w kraju było 30 wypadków, w 2018 r. 55, w 2019 r. (do 30 czerwca) 24. W 2018 r. w stosunku do 2017 r. liczba wypadków wzrosła o 83 proc. Najczęściej dotyczyły one urazów takich jak: stłuczenia, złamania kości, zwichnięcia i skręcenia stawów. Ponadto nie wprowadzono aplikacji mobilnej SKS na telefony komórkowe dla dzieci i ich rodziców, której wdrożenie z elementami stymulującymi nawyk podejmowania aktywności fizycznej (np. grywalizacji) mogłoby, w ocenie NIK, przyczynić się do zwiększenia aktywności poza lekcjami wf i zajęciami SKS.

Lepsza baza sportowa szkół

Równocześnie realizowane przez Ministra programy inwestycyjne przyczyniły się do poprawy szkolnej bazy sportowej. Efektem wsparcia w wysokości ponad 466 mln zł było w latach 2016-2018 wybudowanie i przebudowanie 1 080 oraz modernizacja 131 obiektów sportowych w 986 szkołach w Polsce. Gminy prawidłowo zrealizowały zadania inwestycyjne dotyczące szkolnych obiektów sportowych. Szkoły zapewniły bezpieczne i higieniczne warunki korzystania z obiektów sportowych, przy czym w dwóch z ośmiu skontrolowanych szkół nie zapewniono bezpiecznego korzystania z obiektów, a w jednej obowiązkowych kontroli stanu technicznego obiektów.

Źródło: opracowano na podstawie materiałów prasowych

Fot. Aaron Burden/Unsplash

O aktywności fizycznej polskich dzieci czytaj też na https://fitnessbiznes.pl/polskie-dzieci-zastygaja-w-bezruchu/

- REKLAMA -