Połączenie kriostymulacji ogólnoustrojowej ze statycznymi ćwiczeniami rozciągającymi zmniejsza uczucie zmęczenia. Poprawia także funkcjonowanie autonomicznego układu nerwowego i wyraźnie poprawia jakość życia pacjentów z zespołem przewlekłego zmęczenia. Takie są wyniki badań przeprowadzonych przez prof. Pawła Zalewskiego z Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika oraz pracowników Katedry Fizjologii Wysiłku Fizycznego i Anatomii Funkcjonalnej w Toruniu.
Zespół chronicznego zmęczenia (CFS) to rzadka i bardzo poważna choroba. Silnie ogranicza ona możliwość wykonywania codziennych czynności. W cięższych postaciach prowadzi do niezdolności do pracy i niepełnosprawności.
Globalna częstość jej występowania waha się w granicach ok. 0,3 – 0,6 proc. Pandemia COVID-19 zauważalnie przyczyniała się do zwiększonej zapadalności na zespół chronicznego zmęczenia.
Objawem zespołu jest skrajne, wręcz obezwładniające poczucie wycieńczenia. Chorzy źle sypiają, odczuwają wyczerpanie przez całą dobę. Cierpią na bóle głowy, mięśni, stawów. Mają problemy z pamięcią i koncentracją. Są niezdolni do podejmowania wysiłku fizycznego, a nierzadko nawet do wstania z łóżka.
Dotychczas nie udało się opracować sprecyzowanych markerów diagnostycznych CFS. Nie ma też jednolitych kryteriów ich rozpoznawania. Nie istnieje również swoisty lek na tę chorobę.
Źródło: Opracowano na podstawie materiałów z PAP/Nauka w Polsce
Fot. Annie Spratt/ Unsplash