Odpowiedzialność za rzeczy pozostawione w szatni

Przepisy ogólne prawa polskiego i unijnego na różnym poziomie szczegółowości regulują kwestie, z którymi na co dzień można zetknąć się w klubach fitness i na które ich właściciele powinni umieć reagować. Jednym z podstawowych zagadnień są rzeczy pozostawione przez klientów w szatni.

W klubie nierzadko można natknąć się na informację, że „klub nie ponosi odpowiedzialności za rzeczy pozostawione w szatni”. Zgodnie z orzecznictwem sądów powszechnych oraz Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów stanowi to klauzulę abuzywną, czyli niedozwoloną. Konstrukcja ta ma swoje oparcie w art. 3851 §1 Kodeksu cywilnego, gdzie ustawodawca wskazał, że postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.
Czy wobec powyższego kształtu regulacji taka informacja wyłączająca odpowiedzialność klubu fitness/siłowni kwalifikuje się jako niedozwolone postanowienie umowne, które nie będzie wiązać klienta? Rozkładając wskazany przepis na czynniki pierwsze, nie ma wątpliwości, że tak.
Po pierwsze, zarówno wykupując karnet, podpisując umowę czy nawet jednorazowo uiszczając opłatę i pobierając kluczyk z okienka kasy, klient zawiera umowę z klubem (w sposób wyraźny – fizycznie dokonując jej podpisania lub dorozumiany – poprzez czynności, które świadczą o przyjęciu proponowanych przez przedsiębiorcę warunków). Z zawarciem umowy wiąże się zaś akceptacja regulaminu, którego część stanowi wskazana informacja o rzekomym wyłączeniu odpowiedzialności za rzeczy pozostawione w szatni.
Kolejny element to postanowienie nieuzgodnione indywidualnie z konsumentem – ustawodawca definiuje je jako te postanowienia, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Ostatnią i najważniejszą składową klauzul abuzywnych jest kształtowanie praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszający jego interesy. Zgodnie z orzecznictwem sądów w tym zakresie, pozostawienie rzeczy przez użytkownika klubu fitness/siłowni w szafce jest równoznaczne z zawarciem umowy przechowania, uregulowanej w art. 835 kc, która z kolei kształtuje zobowiązanie po stronie przechowawcy (czyli w tym przypadku klubu fitness/siłowni) zachowania oddanej mu na przechowanie rzeczy ruchomej w stanie niepogorszonym. Wobec tego bezwarunkowe wyłączenie odpowiedzialności za rzeczy pozostawione w szatni jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta.
W związku z powyższym, przedsiębiorca musi dochować należytej staranności – umożliwić konsumentowi skorzystanie z szafki zamkniętej na indywidualny klucz lub hasło, do którego dostęp będzie miała tylko osoba z niej korzystająca. Z drugiej strony należy przy tym pamiętać, że np. w przypadku niedomknięcia szafki lub nieumieszczenia w niej wszystkich rzeczy, wina leży po stronie konsumenta, który w tym przypadku wykazał się niedbalstwem i w takiej sytuacji jakiekolwiek dochodzenie roszczeń od właściciela klubu/siłowni nie ma większego sensu. Sporne jest natomiast to, na kim spoczywa odpowiedzialność w przypadku zniknięcia rzeczy z tylko jednej, prawidłowo zabezpieczonej i zamkniętej szafki, np. wobec włamania. Z jednej strony przedsiębiorca prawdopodobnie dochował należytej staranności, z drugiej – to na nim spoczywało zobowiązanie do przechowania rzeczy i próżno doszukiwać się winy po stronie konsumenta. W takiej sytuacji każdą sprawę należałoby rozpatrywać indywidualnie i trudno tu znaleźć jednolitą, uniwersalną regułę.

O autorze
Jacek Bargieł, Student piątego roku prawa na Wydziale Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego. Zainteresowania: prawo sportowe, prawo handlowe, prawo Unii Europejskiej.

Treści do rubryki PRAWO W KLUBIE dostarcza prawosportowe.pl współpracujące z Kancelarią Radcy Prawnego Tomasza Dauermana.

Zdjęcie: szafki Alsanit, http://www.ubranioweszafki.pl

- REKLAMA -